Warszawa. Materiały pirotechniczne ukryte w karetce
Ponad 160 sztuk różnego rodzaju środków pirotechnicznych, 29 kombinezonów malarskich oraz 20 zapalniczek - to znaleźli policjanci ze Śródmieścia po przeszukaniu prywatnej karetki jadącej na sygnale, która została wezwana na mecz Polonii Warszawa z Ruchem Chorzów.
Za kierownicą siedział 21-letni student medycyny. Okazało się, że nie ma ani kwalifikacji ratownika medycznego, ani uprawień do używania sygnałów uprzywilejowania.
Czytaj dalej pod materiałem wideo.
Usłyszeli zarzuty. Student "nie wiedział"
Dotychczasowy zebrany materiał dowodowy w tej sprawie doprowadził do przedstawienia im we wtorek zarzutów za złamanie przepisów Ustawy o bezpieczeństwie imprez masowych. Oboje nie przyznali się do winy. 52-latka odmówiła składania wyjaśnień. Z kolei 21-latek zeznał, że nie miał pojęcia co znajduje się w torbach. Jednak podczas zatrzymania zachowywali się nerwowo, a policjanci zabezpieczyli nagrania z monitoringu na których widać, jak 21-latek i 52-letnia kobieta pakują torby do prywatnej karetki przy ulicy Targowej.
Podejrzanym grozi nawet do 5 lat pozbawienia wolności.
Polecany artykuł: