Zdarzenie miało miejsce około godz. 1:00 w nocy. Karetka należąca do prywatnej firmy medycznej Falck jechała aleją Powstańców Warszawy od strony miejscowości Reguły, po czym nagle znalazła się na murze zabytkowego pałacu w Pęcicach. - Z relacji policjantów wynika, że panowała wtedy w tym miejscu gęsta mgła. Kierowca nie wyhamował przed rondem i przejechał przez nie uderzając w ogrodzenie - przekazała kom. Karolina Kańka z Komendy Powiatowej Policji w Pruszkowie.
Dramatyczne chwile na moście Północnym! Gdyby nie policjanci, doszłoby do tragedii
Pojazd zawisł tylnym kołem nad głębokim rowem. Na miejsce zostali wezwani strażacy z Pruszkowa, którzy musieli użyć specjalistycznego dźwigu by postawić karetkę na jezdni. Ambulans jechał bez pacjenta. Nikomu nic się nie stało. - Zdarzenie zostało zakwalifikowane jako kolizja. Kierowca nie dostosował się do warunków panujących na drodze za co został ukarany mandatem. Był trzeźwy - dodała Karolina Kańka.
Ulica Kaczyńskiego w Warszawie. Trzaskowski zdradził gdzie ma być
Miejsce zdarzenia zabezpieczali policjanci. Profilaktycznie został też wezwany zespół Państwowego Pogotowia Ratunkowego, który przebadał pasażerów rozbitej karetki.
O krok od tragedii. Pasażerowie autobusu PRZEWRACALI SIĘ jak domino. SĄ RANNI!