On aktywny były radny młodzieżowej rady miasta w Lublinie, ona pani prezes fundacji. Ich burzliwy związek zakończył sceną, jak z horroru. 30 kwietnia 2021 roku 26-letnia dziś Karolina B. wbiła w brzuch 21-letnie Igora K. 15-centymetrowe ostrze noża.
Z relacji sąsiadów wynika, że rany chłopak wybiegł z mieszkania swojej partnerki i krzyczał, że umiera, że jest ranny. Za nim miała wybiec Karolina. Przybiegł też inny sąsiad i ochroniarz. Niedługo potem zjawiła się wezwana karetka i policja. Niestety, życia Igora nie udało się uratować. Zmarł w szpitalu 1 maja 2021 roku.
Przeczytaj też: Wstrząsające ustalenia prokuratury. To on zabił księdza i Ukrainkę na Mazowszu
Początkowo Karolina B. miała odpowiadać za usiłowanie zabójstwa. Jednak, gdy lekarz twierdził zgon 21-latka, prokuratura zmieniła zarzut. Została tymczasowo aresztowana 30 kwietnia 2021 roku.
Jak udało nam się ustalić, w toku postępowanie śledczy potwierdzili słowa świadków, że trwający od marca 2020 roku związek Karoliny i Igora był "burzliwy". Co więcej, oskarżona nie przyznała się do winy i zasłania się niepamięcią. Utrzymuje, że nie pamięta, zarówno tego, co się wydarzyło pod blokiem, jak i tego, co działo się wcześniej.
Śledztwo w sprawie brutalnej zbrodni w Wilanowie zakończyło się 8 kwietnia 2022 roku. Tego dnia prokuratura skierowała do Sądu Okręgowego akt oskarżenia przeciwko 26-letniej Karolinie B. - Karolina B. jest podejrzana o zabójstwo. Za to przestępstwo grozi jej kara pozbawiania wolności od lat 8, kara 25 lat pozbawienia wolności albo dożywotniego pozbawienia wolności - przekazała Aleksandra Skrzyniarz z Prokuratury Okręgowej w Warszawie. Zdaniem prokuratury kobieta działała w zamiarze bezpośrednim.