W momencie niepokojącego zdarzenia w samolocie znajdowały się dwie kobiety: instruktorka i jej kursantka. Pobierająca nauki kobieta najprawdopodobniej ma złamaną rękę - podaje portal RMF24.
Samolot zniknął z radarów we wtorek wieczorem, o czym poinformowała Polska Agencja Żeglugi Powietrznej. Po kilkudziesięciu minutach zaginiona awionetka odnalazła się w lesie, na drodze S8, w okolicach Marek pod Warszawą.
Polecany artykuł:
Zaginiona maszyna wylądowała bez większych problemów, mały samolot łagodnie osiadł na łące. Jedna z kobiet po awaryjnym lądowaniu zadzwoniła na numer alarmowy i poinformowała służby o zdarzeniu.
Polecany artykuł:
Informacje o incydencie przekazano Komisji Badania Wypadków Lotniczych, która już zajmuje się sprawą. Przyczyny i dokładne okoliczności nietypowego manewru wyjaśni śledztwo.