Ostatnie słowa, które wypowiedzieli piloci kierujący samolotem „Tadeusz Kościuszko” mrożą krew w żyłach. – Dobranoc! Do widzenia! Cześć! Giniemy! – można usłyszeć w nagraniach odzyskanych z czarnych skrzynek i zapisu rejestru lotu. 9 maja 1987 roku w Lesie Kabackim rozbił się samolot. Na pokładzie maszyny przebywały 183 osoby. Wszyscy zginęli. To była największa katastrofa lotnicza w historii polskiego lotnictwa.
CZYTAJ RÓWNIEŻ: Katastrofa samolotu w Lesie Kabackim. W tym miejscu zginęły 183 osoby!
W samolocie znajdowało się 11 członków załogi oraz 172 pasażerów. Wśród zabitych było 17 obywateli Stanów Zjednoczonych i 21 Polaków mieszkających stale za granicą. Najstarszą pasażerką była 95-letnia Kazimiera Hanson-Adrian – Amerykanka polskiego pochodzenia. Najmłodszą ofiarą była półtoraroczna Yvette Victoria Trubisz, która 9 maja 1987 roku podróżowała samolotem ze swoimi rodzicami. Wśród pasażerów, którzy stracili swoje życie, było również pięciu pracowników Polskich Linii Lotniczych LOT.
Polecany artykuł:
Pośmiertne uhonorowanie
23 maja 1987 roku odbył się pogrzeb 15 pracowników PLL LOT. W uroczystościach pogrzebowych uczestniczyły tysiące osób, a sama ceremonia miała charakter pogrzebu państwowego z wojskową asysta honorową. Załoga "Tadeusza Kościuszki" spoczęła na Powązkach Wojskowych w Warszawie. Tu także jest symboliczny grób kpt. pilota Zygmunta Pawlaczyka, którego prawdziwy grób znajduje się na Starych Powązkach. Co roku odbywa się msza za ofiary katastrofy. Z powodu pandemii COVID-19 nie odbywały się jednak oficjalne uroczystości. Na grobach załogi co roku pojawiają się także wieńce od Polskich Linii Lotniczych LOT.
Rada Państwa uhonorowała 11-osobową załogę lotu odznaczeniami państwowymi. Zygmunt Pawlaczyk, który był pierwszym pilotem i dowódcą załogi samolotu otrzymał Krzyż Oficerski Orderu Odrodzenia Polski. Leszek Bogdan, Ryszard Chmielewski, Leopold Karcher, Wojciech Kłossek i Lesław Łykowski otrzymali Krzyż Kawalerski Orderu Odrodzenia Polski – byli to nawigatorzy, radiooperatorzy, mechanicy, instruktorzy oraz II pilot. Złoty Krzyż Zasługi otrzymały pośmiertnie stewardessy, które tego dnia obsługiwały pasażerów na pokładzie „Tadeusza Kościuszko”. Były to: Maria Berger-Senderska, Hanna Chęcińska, Małgorzata Ostrowska, Jolanta Potyra, Beata Płonka.
W trakcie ceremonii pogrzebowej wiceprezes Rady Ministrów dokonał symbolicznego aktu dekoracji.
Tragicznie zmarli pasażerowie zostali pochowani we wspólnej mogile na cmentarzu Komunalnym Północnym w Warszawie, w kwaterze E XVIII 1.