Chociaż warszawskie ulice świecą pustkami, to w tym miesiącu oddychaliśmy niemal samym smogiem. Powietrze stolicy dawno nie było w takim złym stanie. Niemal we wszystkich punktach pomiarowych na terenie Warszawy odnotowano bardzo wysokie stężenie groźnych pyłów. I chociaż stan na 24 kwietnia określa się jako „dobry”, ogólne wyniki z Warszawy są bardzo niepokojące.
ZOBACZ TEŻ: Matury zostały PRZEŁOŻONE! Żłobki, przedszkola, szkoły w Warszawie wciąż ZAMKNIĘTE!
Polski Alarm Smogowy zbadał stężenia dwutlenku azotu w Warszawie, a wyniki są niestety kiepskie. Pokazują one, że przy normalnym natężeniu ruchu samochodowego w niemal każdym punkcie Warszawy dopuszczalne normy stężenia tego zanieczyszczenia są przekroczone. - To katastrofalne dane – powiedział Piotr Siergiej z Polskiego Alarmu Smogowego.
Głównym źródłem tlenków azotu są przede wszystkim najstarsze samochody z silnikiem Diesla. - Kluczową sprawą jest to, by po pandemii nie pogorszyła się sytuacja komunikacji zbiorowej, tymczasem już słyszymy o cięciach. Rozumiem, że miasta muszą szukać oszczędności, ale transport to podstawowa usługa – poinformowała Anna Dworakowska z Polskiego Alarmu Smogowego.
ZOBACZ TEŻ: NARKOTYKI prosto z zamrażarki. Diler z Pragi-Południe sam wskazał swoją skrytkę
– Choć obecnie ograniczyliśmy wychodzenie z domu, to w normalnych warunkach mieszkańcy miast codziennie przebywają na ulicach w drodze do pracy czy szkoły, a więc tam gdzie notujemy największe stężenia dwutlenku azotu. Dwutlenek azotu odpowiada za zaostrzenie chorób układu oddechowego oraz zwiększoną liczbę przedwczesnych zgonów. Spaliny diesla zostały uznane przez Międzynarodową Agencję ds. Badań nad Rakiem za substancję rakotwórczą – powiedział Piotr Siergiej z Polskiego Alarmu Smogowego.
Czytaj Super Express bez wychodzenia z domu. Kup bezpiecznie Super Express KLIKNIJ tutaj.