Polecany artykuł:
Zatrzymani są w wieku 34 i 41 lat. Usłyszeli już zarzuty nawoływania do nienawiści na tle różnic narodowościowych. Sprawą zajmowali się policjanci z wydziału ds. zwalczania przestępczości pseudokibiców.
Jeden z mężczyzn dodatkowo odpowie za czyn z artykułu 257 Kodeksu Karnego, który mówi, że "każdy, kto publicznie znieważa grupę ludności, albo poszczególną osobę z powodu jej przynależności narodowej, etnicznej, rasowej, wyznaniowej, albo z powodu jej bezwyznaniowości lub z takich powodów narusza nietykalność cielesną osoby, podlega karze pozbawienia wolności do lat trzech".
Czytaj także: Młody Ukrainiec skacze po samochodzie Straży Miejskiej na warszawskiej Starówce [WIDEO, AUDIO]
Czytaj także: Komunikacja miejska w święta. Jak kursują autobusy i tramwaje? [ROZKŁAD JAZDY]
Do napadu na Polaka tureckiego pochodzenia doszło w ubiegły weekend w miejskim autobusie linii 521. Wobec mężczyzny używano obraźliwych tekstów, a później pobito go. Sprawcami byli kibice, którzy jechali na mecz Legii z Piastem Gliwice.
Pobity mężczyzna pochodzi z Turcji, ale od 15 lat mieszka w Polsce i ma polskie obywatelstwo. Mężczyzna podkreślał, że kilkakrotnie próbował zgłosić sprawę na policję, ale nikt nie chciał przyjąć jego zgłoszenia. Sprawą zajęli się dopiero policjanci z Wawra, było to trzecie podejście. Policja wyjaśnia, dlaczego zgłoszenie nie zostało przyjęte od razu.
Efe Turkel podziękował w mediach społecznościowym policjantom, którym udało się doprowadzić sprawę do końca: