Kierowca samochodu ciężarowego jadący od strony Łukowa do centrum Siedlec źle wyliczył wysokość wiaduktu lub nie spostrzegł znaku drogowego, z którego wynikało, że nie mogą tą drogą poruszać się samochody ciężarowe o wysokości powyżej 3,2m. A jego skład miał o 20 cm. więcej. Z dużą siłą uderzył w most.
Z górnej części naczepy zerwało poszycie. Samochód zaklinował się łamiąc i wyginając wiele elementów wiaduktu. Po wypadku tłumaczył się, że się po prostu zagapił. Ciężarówkę wydobyto dopiero po ośmiu godzinach. Teraz przyjdzie nie roztropnemu szoferowi zapłacić za całą akcję i naprawę wiaduktu.