Policja potwierdziła informacje o zatrzymaniu podejrzanego. - Został ujęty w godzinach nocnych w miejscu zamieszkania - potwierdziła asp. Marta Gąsowska z policji w Piasecznie. Policjantka zaznaczyła jednak, że w wypadku uczestniczyło 12, a nie 14 kolarzy. - Grupa liczyła 14 rowerzystów, jednak dwóch odłączyło się od niej i w chwili wypadku nie było ich w pobliżu – powiedziała policjantka. Zatrzymany został przewieziony na komisariat policji. Jak ustaliła policja, w chwili wypadku poruszał się osobową Hondą Jazz. Gdy wytrzeźwieje zostanie przesłuchany.
Do szokującej tragedii doszło w środę wieczorem. Około 19:50 rozpędzony samochód zmiótł grupę kolarzy w miejscowości Przypki w gminie Tarczyn. - Poszkodowanych zostało czterech kolarzy. U trzech stwierdzono złamania kończyn górnych i dolnych. Jeden jest bez funkcji życiowych. Zespół pogotowia przeprowadza czynności ratownicze – relacjonował „Super Expressowi” mł. Bryg. Łukasz Darmofalski, oficer prasowy z komendy powiatowej Państwowej Straży Pożarnej w Piasecznie. Jeden z kolarzy mimo długiej reanimacji zmarł na miejscu wypadku. Kierowca uciekł z miejsca zdarzenia, ruszyła za nim policyjna obława.
Polecany artykuł:
Kierowca był pijany
Na razie nie znamy więcej szczegółów. Kierowca z pewnością słyszy zarzuty, najpierw jednak musi wytrzeźwieć.