Pijany mężczyzna robił slalomy na ruchliwej trasie
W sobotę 4 listopada kilkanaście minut po godzinie 18 dwaj strażnicy miejscy z VII Oddziału Terenowego byli w drodze do pracy prywatnym autem. Przejeżdżając tunelem w Zakręcie pod Trasą Lubelską, dostrzegli przed sobą citroena berlingo.
Kierujący autem gwałtownie i bez kierunkowskazów zmieniał pasy ruchu i wjeżdżał na przeciwległy pas, przez co zmuszał nadjeżdżających do wykonywania niebezpiecznych manewrów oraz gwałtownego hamowania. Funkcjonariusze postanowili podjechać bliżej i sprawdzić, czy kierowca nie zasłabł, lecz na ich widok mężczyzna od razu przyspieszył. Nie powstrzymało go od zwiększenia prędkości nawet czerwone światło na sygnalizatorze u zbiegu Traktu Brzeskiego z ulicą 1 Praskiego Pułku. Kierowca dalej gnał przed siebie, stwarzając zagrożenie nie tylko dla siebie, ale również dla innych. Na skrzyżowaniu ulicy Bronisława Czecha z Wawerską, strażnicy jadący prywatnym autem przy pomocy innego kierowcy, zablokowali citroena i nie pozwolili mu na dalszą jazdę. Interweniujący podbiegli do samochodu i zauważyli, że mężczyzna przysypiał za kółkiem.
— Początkowo nie chciał otworzyć drzwi, ale uchylił nieco szybę. Z wnętrza czuć było silny zapach alkoholu. Kiedy funkcjonariusz polecił kierowcy, by wyłączył silnik ten próbował ruszyć. Strażnicy jednak szybko wyjęli kluczyki ze stacyjki — poinformowała Straż Miejska.
Na miejsce od razu została wezwana policja. Po sprawdzeniu było wiadomo, że kierowca to obcokrajowiec, który został przewieziony przez funkcjonariuszy do komisariatu w Wawrze. Na miejscu poddano go badaniu alkomatem, który pokazał blisko 2.9 promila alkoholu!