Do tej wstrząsającej bijatyki doszło w minioną sobotę około godziny 21.20. Według świadków 43-letni mężczyzna wszedł na przejście dla pieszych na skrzyżowaniu ul. Nowogrodzkiej i Kruczej na czerwonym świetle. Do zebry dojechało wtedy osobowe audi. Zachowanie pieszego bardzo nie spodobało się kierowcy auta. - Mężczyzna wysiadł ze swojego samochodu i skierował się w kierunku pokrzywdzonego. Doszło między nimi do awantury. Kierowca ugodził mężczyznę niebezpiecznym narzędziem - wytłumaczyła Małgorzata Wersocka z sekcji prasowej Komendy Stołecznej Policji.
Polecany artykuł:
Teraz mężczyzna usłyszał zarzut usiłowania zabójstwa pieszego. Jak podaje prokuratura, mężczyzna nie przyznał się do zarzucanych czynów. Składał też wyjaśnienia, w których przekonywał do swojej niewinności. Jak nieoficjalnie informuje portal tvnwarszawa.pl, kierowca samochodu zanim zaatakował scyzorykiem, potrącił przechodzącego pieszego.
Nożownik z audi zjawił się po jakimś czasie na komendzie policji. Jednak nie za sprawą szybkich działań policji, mężczyzna zrobił to dobrowolnie! Kierowca przyjechał zgłosić uszkodzenie swojego samochodu, do którego miało dojść podczas bójki na pasach. Mężczyzna od razu został zatrzymany. We wtorek, 10 sierpnia, prokuratura poinformowała o zarzucie, jakie usłyszał obywatel Francji. - Mężczyzna usłyszał zarzut usiłowania zabójstwa pieszego poprzez zadanie mu ciosów nożem m.in. w okolice pleców i klatki piersiowej - przekazał prok. Marek Skrzetuski z Prokuratury Okręgowej w Warszawie. Agresor, obecnie przebywa w tymczasowym areszcie.
Usiłowanie zabójstwa jest przestępstwem zagrożonym karą nie krótszą od 8 lat, 25 lat albo karą dożywotniego więzienia.
Polecany artykuł: