Renowacja magistrali wodociągowej
Od lipca w rejonie ronda Wiatraczna i al. Waszyngtona ciągnie się modernizacja sieci wodociągowej i kanalizacyjnej. Prace posuwają się bardzo powoli. Na początku drogowy chaos panował na samym środku jezdni na wspomnianym rondzie. Potem robotnicy zaczęli się przenosić ze swoim ciężkim sprzętem dalej w głąb al. Waszyngtona w stronę centrum. W czwartek, 6 października, rozpoczął się kolejny etap głębokich wykopów. Wodociągowcy rozgrzebali wtedy wyjazd z ul. Międzyborskiej w al. Waszyngtona, który stał się całkowicie nieprzejezdny. Wtedy, cały ruch z tej ulicy został przeniesiony na ul. Grenadierów, gdzie od ul. Grochowskiej, do al. Waszyngtona został wprowadzony ruch dwukierunkowy. Wtedy zaczęły się problemy.
Drogowy absurd na Pradze-Południe
Ulica Grenadierów jadąc od strony Al. Stanów Zjednoczonych w stronę al. Waszyngtona jest jednokierunkowa. W przeciwnym kierunku mogą jeździć jedynie karetki pogotowia, a na czas renowacji magistrali wodociągowej również autobusy komunikacji miejskiej. Kierowcy jadący tą ulicą, dojeżdżając do skrzyżowania z al. Waszyngtona, napotykają pewien drogowy absurd. Przedłużenie tej ulicy, które kiedyś było jednokierunkowe i mieściło dwie linie samochodów jadących obok siebie, teraz nagle stało się jednokierunkowe. W dodatku dojeżdżając do skrzyżowania nie ma tam żadnych znaków ostrzegających o takiej zmianie. W efekcie auta, ustawiające się na światłach w tzw. dwulinii, za skrzyżowaniem kumulują się w jedną linię.
Zobacz efekt naszej obserwacji w wideo zamieszczonym poniżej:
Tam w końcu dojdzie do tragedii
Jak wynika z kilkugodzinnej obserwacji dziennikarzy „Super Expressu”, wielokrotnie zmiana organizacji ruchu powoduje niebezpieczne sytuacje. Kierowcy często jadą na „czołówkę” z nadjeżdżającymi z naprzeciwka autami, lub gdy tylko zobaczą żółte tymczasowe linie naklejone na asfalcie, nagle próbują zmienić pas ruchu i „wpychają” się innym kierowcom przed maskę.
Czy drogowcy wprowadzą zmiany?
W naszej ocenie, problem rozwiązałaby korekta oznakowania poziomego i pionowego w tym miejscu. Niestety urzędnicy twierdzą, że nie nastąpi to szybko. - Prace są realizowane na podstawie projektu organizacji ruchu zatwierdzonego przez Wydział Organizacji Ruchu w Biurze Zarządzania Ruchem Drogowym, jak również Wydział Ruchu Drogowego Komendy Stołecznej Policji. Wprowadzenie jakichkolwiek zmian do już zaakceptowanego projektu wymaga ponownej akceptacji ww. Jednostek i zarówno inwestor, jak i wykonawca nie mogą bez takiej akceptacji wprowadzić do obowiązującej czasowej organizacji ruchu modyfikacji, w tym dodatkowego oznakowania - przekazał rzecznik prasowy MPWiK, Marek Smółka.
Droga niczyja
Wodociągowcy nie wykluczają wprowadzenia zmian. Zapewnili, że przekażą uwagi do zarządcy drogi, którego próbowaliśmy spytać o tę sytuację. Niestety jak się okazało zarówno przedstawiciele Zarządu Dróg Miejskich, jak i urzędu dzielnicy Praga-Południe nie przyznają się, że są pod władaniem akurat tego odcinka ulicy Grenadierów, na którym wprowadzony jest ruch dwukierunkowy. Żaden z urzędników nie umiał nam powiedzieć, do kogo należy wspomniana droga. Jest jednak za to co innego… apel inwestora. - Zwracamy się do kierowców z apelem o bezpieczna i rozważną jazdę. Poruszanie się po mieście wymaga skupienia i uwagi, a czasowe zmiany w organizacji ruchu w aglomeracji, która stale się rozwija, są czymś naturalnym, co należy brać pod uwagę. Możemy w tym miejscu przyłączyć się do wielokrotnych apeli policji, że jazda na pamięć z pewnością nie jest okolicznością łagodząca w przypadku niezastosowania się do oznakowania na drodze - zaapelował Marek Smółka.