Uber

i

Autor: mat. prasowe Uber

Wolna amerykanka

Kierowcy Ubera omijają przepisy! Jeżdżą na zagranicznych prawach jazdy, chociaż nie powinni

Od połowy czerwca obowiązuje nowe prawo, które mówi, że kierowcy przewozów na aplikację muszą posiadać polskie prawo jazdy. Uber jako jedyny przewoźnik, nieco inaczej niż instytucje rządowe interpretuje przepisy. I pasażerów wciąż wożą kierowcy bez takich dokumentów, choć ponoć jest ich z dnia na dzień mniej. Policja i prezydent Warszawy zapowiadają ostre kontrole!

Kierowcy Ubera omijają przepisy! Jeżdżą na zagranicznych prawach jazdy, chociaż nie powinni

17 czerwca weszła w życie ustawa, która mówi, że wszyscy kierowcy z taksówek na aplikację muszą posiadać polskie prawo jazdy. - Każdy kierowca wykonujący zawód taksówkarza, a dotyczy to także przewozów na aplikację, zobowiązany jest do posiadania polskiego prawa jazdy oraz odbioru identyfikatora taxi. Ten wydawany jest wyłącznie posiadaczom polskich uprawnień do prowadzenia pojazdów – mówi Jakub Leduchowski z urzędu miasta.

Nowe prawo wywołało już sporą czystkę wśród kierowców taksówek na aplikację. Platforma Bolt z dnia na dzień odcięła od usług jedną czwartą swoich kierowców. Tylko kierowcy Ubera dalej wożą pasażerów na starych zasadach, bez polskiego prawa jazdy. I będą to robić do połowy września. W czerwcu Uber zablokował możliwość pracy nowym kierowcom bez polskiego „prawka”. - Zgodnie z przepisami wprowadzającymi obowiązki dotyczące polskich praw jazdy, do 17 września zweryfikujemy wszystkich obecnych kierowców pod kątem posiadania odpowiednich dokumentów. W czerwcu zablokowaliśmy możliwość przyjmowania nowych osób bez obowiązujących dokumentów. Konsultacje prawne potwierdziły nasze zrozumienie wspomnianych przepisów – informuje rzeczniczka Ubera Iwona Kruk.

Jak słyszymy, i w Uberze nowe przepisy już przetrzebiły szeregi, odeszło ok. 20 proc. kierowców, bo wielu kierowców po prostu polskiego prawa jazdy nie dostanie. A ci, którzy nadal wożą pasażerów, robią to „na własne ryzyko”. - Odpowiedzialnością kierowców jest posiadanie polskiego prawa jazdy, jeśli chcą realizować przejazdy taxi, a naszą fizyczne zweryfikowanie, czy takie prawo jazdy mają, co właśnie robimy - wyjaśnia Iwona Kruk. Mimo to inni przewoźnicy czują się oszukani.

Stołeczna drogówka staje po ich stronie. - Nieważne, czy kierowca został zatrudniony rok temu, czy dwa dni temu. Jeśli porusza się oznakowaną taksówką i nie ma polskiego prawa jazdy, zostaje ukarany mandatem w wysokości 2 tys. zł i zakazem jazdy. Jeżeli zostanie przyłapany kolejny raz, sprawa zazwyczaj trafia do sądu – mówi „Super Expressowi” podinsp. Robert Szumiata z Komendy Stołecznej Policji. Dziś prezydent Warszawy Rafał Trzaskowski i komendant stołeczny policji insp. Dariusz Walichnowski mają podpisać porozumienie w sprawie kontroli przewozów i licencji na przewozy taksówkami. W ubiegłym roku przeprowadzono 1835 kontroli taksówek licencjonowanych i na aplikację.

Czy zdałbyś po latach egzamin na prawo jazdy? Te przepisy się zmieniły

Pytanie 1 z 12
O jakim odstępie należy pamiętać przy wyprzedzaniu rowerzysty?

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki