Po randce zgniła w garażu

i

Autor: POLICJA Po randce zgniła w garażu

TAJEMNICZE ZABÓJSTWO

Kim jest ta kobieta w złotych trzewikach? Osiem lat śledztwa w sprawie tajemniczej śmierci w garażu w Warszawie

2024-09-22 5:21

To sprawa, która od wielu lat nie daje spokoju policji i śledczym. Nikt nie wie, kim była brutalnie zamordowana i porzucona w garażu na Pradze-Południe młoda kobieta. Od znalezienia jej zwłok minęło 7 lat, ale ofiara wciąż jest bezimienna. W statystykach policyjnych figuruje jako „NN” – nazwisko nieznane. Śledczy nadal dostają nowe sygnały w sprawie. Ale czy kiedykolwiek dowiemy się, kto stoi za tym tajemniczym zabójstwem?

To był ciepły i słoneczny dzień. Nikt jednak nie spodziewał się, że będzie również początkiem sprawy, która przez kolejne lata będzie spędzać sen z powiek policji i prokuraturze. 27 maja 2017 roku w godzinach porannych na terenie nieistniejących już dziś garaży przy ulicy Karczewskiej 7 na Pradze-Południe miało dojść do komisyjnego otwarcia garażu numer 58, którego dzierżawca nie zgłosił się, by zabrać stamtąd swoje rzeczy.

Administratorem obiektu, na którym zlokalizowanych było 168 garaży, był Bogdan M. Mężczyzna próbował dostać się do zamkniętego na kłódkę pomieszczenia. O pomoc poprosił bezdomnego, który mieszkał w okolicy. − Kazał mi rozwalić kłódkę − miał powiedzieć włóczęga śledczym. Po kilkunastu minutach mocowania się ze stalowym zabezpieczeniem garażu, kłódka pękła. Panowie nie spodziewali się jednak odoru, który po otwarciu drzwi niemalże powalił ich na kolana. To, co zobaczyli w środku, sprawiło, że ich ciała przeszył zimny dreszcz.

W garażu leżały rozkładające się zwłoki kobiety. Mężczyźni natychmiast wezwali na miejsce policję. − Odnalezione ciało kobiety było w stanie daleko posuniętego rozkładu. Denatka w dniu morderstwa ubrana była w rurki marki „Only” (rozmiar 26) spięte skórzanym paskiem. Kobieta miała na sobie również sweter i czarną kurtkę oraz charakterystyczne złote półbuty firmy „Libero” (rozmiar 37). We włosach miała dwie ozdobne wsuwki, a na palcach srebrny i złoty pierścionek z niebieskim oczkiem − informowali śledczy. Kobieta miała około 160 cm wzrostu.

Ruszyło dochodzenie. Zdaniem biegłych z zakresu medycyny sądowej do zabójstwa mogło dojść jesienią 2016 roku. Biegli z Centralnego Laboratorium Kryminalistycznego Policji odtworzyli wizerunek brutalnie zamordowanej. Policja upubliczniła go na początku stycznia 2018 roku. Miało to pomóc w ustaleniu tożsamości kobiety. Kierownik Zakładu Etnologii i Antropologii Kulturowej Uniwersytetu Szczecińskiego, dr bab. Karol Piasecki w rozmowie z portalem „onet.pl” stwierdził, że denatka mogła mieć niebieskie, bądź szaro-niebieskie tęczówki, na czole „szczątkową fałdę mongolską”, szeroko rozstawione oczy oraz małe usta.

Według eksperta kobieta była w dobrej sytuacji finansowej, na co wskazuje zakres interwencji protetycznej. − Zły stan uzębienia w młodym wieku, które wymagało poprawy, może wskazywać na pochodzenie z gorzej sytuowanej grupy społecznej – uznał.

Rok po odnalezieniu zwłok dziewczyny jedna z bezdomnych kobiet zadzwoniła na policję, informując, że nieopodal miejsca ujawnienia zwłok przy ul. Karczewskiej znalazła zdjęcie mogące mieć związek ze sprawą. Na fotografii znajdowała się młoda dziewczyna. Do złudzenia przypominała odtworzoną przez ekspertów twarz ofiary.

Po jednej z publikacji na temat „kobiety w złotych trzewikach” do redakcji „Super Expressu” zgłosiła się też była pracownica stoiska na bazarze Szembeka, sugerując, że kobieta ze zdjęcia przypomina jej jedną z handlujących kiedyś na bazarze. Nie potrafiła jednak podać więcej konkretów.

W 2022 roku rzecznik Prokuratury Regionalnej w Warszawie Marcin Saduś mówił „Super Expressowi”: − Zgłaszają się do nas kolejne osoby, które przekazują istotne dla śledztwa informacje.

Ale mimo tej deklaracji do dziś czynności dochodzeniowo-śledcze nie pozwoliły na ustalenie tożsamości kobiety widniejącej na zdjęciu. W martwym punkcie utknęło też śledztwo dotyczące zamordowanej kobiety. Kim była? Jak zginęła i dlaczego? Czy kiedykolwiek się tego dowiemy? Na razie wszystko wskazuje na to, że sprawa trafi do stołecznego „Archiwum X”.

Policjanci z Komendy Rejonowej Policji na Pradze-Południe apelują do wszystkich, którzy rozpoznają kobietę o kontakt. W tej sprawie można się kontaktować bezpośrednio z komendą policji przy ul. Grenadierów 73/75, drogą mailową na adres: [email protected] lub telefonicznie na nr: 47 723 76 55.

Cztery lata temu odnaleziono zwłoki 16-letniej Kornelii K. Nastolatka została brutalnie zamordowana przez Partyka B. oraz Martynę S.
Sonda
Czy zdarzyło Ci się pomóc policjantom w poszukiwaniach?

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki