Dramatyczna akcja miała miejsce w bloku przy u. Pruszkowskiej 12. Nagle z uchylonego okna zaczęły buchać kłęby czarnego dymu. - Zgłoszenie o pożarze otrzymaliśmy o godz. 20:50. Zapaliło się mieszkanie na parterze – przekazał kpt. Wojciech Kapczyński ze stołecznej straży pożarnej.
Gdy na miejsce dotarli strażacy, przed budynkiem zastali poszkodowanego w pożarze lokatora mieszkania. - Strażacy udzieli mu pomocy przedmedycznej. Zespół Ratownictwa Medycznego zabrał go do szpitala- powiedział kpt. Kapczyński. Nie wiadomo, jak poważne obrażenia odniósł mężczyzna.
Strażacy przez półtorej godziny walczyli z żywiołem. Na szczęście nie trzeba było ewakuować pozostałych mieszkańców. Strażacy musieli wyrzucić przez okno nadpalone wyposażenie mieszkania. W końcu udało się ugasić pożar. W akcji brały udział trzy zastępy Państwowej Straży Pożarnej.
Polecany artykuł:
Na razie nie wiadomo, jak doszło do tego dramatycznego zdarzenia. Zawiniła instalacja elektryczna? A może to wina człowieka? Przyczyny ustali biegły z zakresu pożarnictwa.