To ważny moment dla pacjentów szpitala klinicznego przy Wołoskiej. Od poniedziałku, 11 kwietnia, oficjalnie działa tam całkowicie nowy blok operacyjny. Pracować tam będzie doświadczony zespół szpitala, wykorzystując najnowsze metody leczenia, w tym m.in. najnowocześniejszą wersję robota medycznego Da Vinci. Dla pacjentów oznacza to przede wszystkim krótszy czas rekonwalescencji, mniej bólu oraz stresu. Dzięki technikom małoinwazyjnym, zabiegi, które dotychczas wymagały znaczącej ingerencji – np. otworzenia klatki piersiowej lub rozcięcia brzucha – można wykonać przez kilkumilimetrowe nacięcia, przez które chirurg wprowadza ramiona robota i prowadzi operację wewnątrz ciała pacjenta. Roboty przypominające wielkie pająki pozwalają pokonać chirurgom fizjologiczne ograniczenia, takie jak zmęczenie mięśni czy niedoskonałość wzroku. Lekarz ma do dyspozycji trójwymiarowy obraz ciała pacjenta, dlatego zanim przystąpi do zabiegu może odpowiednio wcześniej opracować plan operacji (np. usunięcia guza).
Polecany artykuł:
W trakcie budowy nowego bloku operacyjnego powstał cały kompleks dodatkowych pomieszczeń: śluz, szatni personelu, traktów czystych i brudnych, oraz pomieszczeń socjalnych. W budynku znajdują się kilometry kabli światłowodowych, kabli zasilających czy rur, bez których nie mogłyby działać nowoczesne urządzenia.
- Można powiedzieć, że na wzór najnowocześniejszej rewolucji przemysłowej określanej mianem przemysłu 4.0 – nowy blok operacyjny jest przykładem medycyny 4.0, w maksymalny sposób wykorzystującej automatyzację i robotyzację – stwierdził Artur Zaczyński, zastępca dyrektora ds. medycznych, kliniki neurochirurgii CSK MSWiA.
Przebudowa i adaptacja budynku kosztowała około 11,5 mln zł. Wyposażenie sal to kolejne 10,5 mln zł, a zakup robota Da Vinci to inwestycja warta blisko 14 mln zł. Całość została sfinansowana ze środków MSWiA.