Pod koniec marca właściciele klubów zlokalizowanych nad Wisłą i zdecydowana część warszawiaków, zamarli z przerażenia. Mieszkańców Powiśla i okolic denerwowała głośna muzyka i imprezy do białego rana. Ratusz postanowił przyjrzeć się nadwiślańskim lokalom. Zrobiło się nerwowo, ale na szczęście kryzys został właśnie zażegnany.
– Zgodnie z obietnicami, zachowamy unikalny charakter nadwiślańskich bulwarów, które pokochali warszawiacy. Klubokawiarnie nadal będą tętniły życiem. Równie ważny jest dla nas spokój okolicznych mieszkańców, dlatego będziemy kontrolować poziom głośności w lokalach podczas muzycznych wydarzeń – mówi prezydent Rafał Trzaskowski.
Żeby jednak zabawa nad Wisłą nie była uciążliwa, ale stała się bezpieczna, na brzegu rzeki pojawi się dodatkowe oświetlenie i monitorujące kamery. Zwiększona liczba funkcjonariuszy straży miejskiej i policji kontroluje bulwary już od końca marca. Miasto zapewni też dodatkowe śmietniki i lepszy standard sanitarny. I co bardzo ważne, będzie też monitoring hałasu.
Dla tych, którzy chcą wydzierżawić lokal nad Wisłą, miasto właśnie ogłosiło konkurs na dzierżawę. Jego szczegóły dostępne są na stronie zzw.waw.pl.