Warszawa, Targówek. Kobieta chciała pomóc synowi, straciła majątek
Starsza kobieta 12 listopada 2023 roku została ofiara oszustwa metodą "na wypadek". Seniorka odebrała telefon od mężczyzny podającego się za policjanta, który poinformował 86-latkę, że jej syn spowodował wypadek drogowy, w którym ciężko ranna została kobieta będąca w ciąży. Mieszkanka Targówka usłyszała, że musi wypłacić pieniądze, aby jej dziecko nie trafiło do więzienia.
Kobieta poinformowała, że posiada biżuterię i pieniądze w polskiej i amerykańskiej walucie i jest zdecydowana je oddać. Po kilkunastu minutach w jej bloku zjawił się około 40-letni mężczyzna, któremu kobieta przekazała torbę z biżuterią i gotówką. Po jakimś czasie jednak seniorka zorientowała się, że padła ofiarą oszustwa i straciła ponad 32 tysiące złotych. Zgłosiła to na policję.
Oszust zatrzymany
Funkcjonariusze wykonywali ustalenia operacyjne w tej sprawie oraz zdecydowali się na opublikowanie w mediach wizerunku oszusta. Kryminalnym z komisariatu na Targówku, dzięki wykonanym czynnością ustalili tożsamość sprawcy. Na terenie Mokotowa 28 grudnia 2023 roku udało im się zatrzymać 37-latka. Okazało się, ze mężczyzna jakiś czas temu opuścił mury aresztu, w którym odbywał karę.
-37-latek w kajdankach trafił do komisariatu przy ul. Chodeckiej. Następnie śledczy doprowadzili go na przesłuchanie do Prokuratury Rejonowej Warszawa Praga Północ, która wszczęła śledztwo w tej sprawie. Tam usłyszał zarzut za udział w oszustwie, działając w recydywie - przekazała kom. Paulina Onyszko z policji na Targówku.
Do sądu wpłynął wniosek prokuratora o tymczasowe aresztowanie mężczyzny. Sędzia na to przystał i 37-latek trafił na trzy miesiące do aresztu. Grozi mu do 12 lat pozbawienia wolności.