Czarne BMW jechało alejami Jana Pawła II w kierunku Żoliborza, a w środku podróżowały dwie kobiety. Kiedy samochód był na wysokości nr. 82 kierująca nim kobieta nagle straciła panowanie nad kierownicą, zarzuciło ją na jezdni i ze sporą siłą uderzyła bokiem w słup latarni. Na miejsce szybko przybyły służby.
To prawdopodobnie najmniejsze mieszkanie w Warszawie! [WIDEO I ZDJĘCIA]
Strażacy musieli rozcinać auto, żeby wydostać zakleszczone w nim osoby – usłyszeliśmy od st. asp. Łukasza Płaskocińskiego ze straży pożarnej.
Strażacy wyciągnęli ze środka pasażerkę oraz nieprzytomną kierującą.
Zobacz: Policjant zginął w wybuchu bomby na stacji w Warszawie. Jego żona niedawno zmarła
Strażacy wyciągnęli ze środka pasażerkę oraz nieprzytomną kierującą.
Niestety pomimo reanimacji nie udało się uratować kobiety, która kierowała pojazdem – powiedział nam podkom. Piotr Świstak z Komendy Stołecznej Policji.
Przeczytaj: Tragiczny wypadek pod Warszawą. Nie żyje 54-latek, jego żona walczy o życie
Pasażerka natomiast trafiła do szpitala. Auto wyglądało dramatycznie. Lewy bok auta był całkowicie zgnieciony, maska była pogięta, wyleciała większość szyb, a do tego strażacy usunęli dach. Zablokowane były dwa pasy w kierunku Żoliborza i kierowcy musieli zmagać się z ogromnymi utrudnieniami w tym kierunku.