Śmierć uczestniczki warsztatów kambo pod Warszawą nastąpiła w wyniku obrzęku mózgu i niewydolności krążeniowo-oddechowej. Kolejne badania mają wykazać przyczynę wspomnianego obrzęku.
Jak dowiedział się nasz reporter, obrzęk nie był następstwem wystąpienia krwiaka i obrażeń zewnętrznych.
Śledczy zlecili także badania chemiczne substancji podanej kobiecie podczas warsztatów kambo. Ich organizator podczas przesłuchania w prokuraturze zapewniał, że substancja pochodziła ze sprawdzonego źródła od Stowarzyszenia Praktyków Kambo. On sam był natomiast przeszkolony w jej dawkowaniu.
Posłuchajcie krótkiej wypowiedzi Dariusza Ślepokury, Prokuratora Rejonowego w Grodzisku Mazowieckim:
Więcej informacji o tragicznej śmierci kobiety można znaleźć tutaj.