Kilkadziesiąt kobiet i mężczyzn ustawiło się w niedzielę na ulicy miodowej, aby pokazać swój sprzeciw wobec mieszania się kościoła do spraw politycznych. Chodziło głównie o Projekt Kai Godek, który usuwa z obowiązującej ustawy o planowaniu rodziny przesłankę zezwalającą na aborcję, kiedy "badania prenatalne, lub inne przesłanki medyczne wskazują na duże prawdopodobieństwo ciężkiego i nieodwracalnego upośledzenia płodu, albo nieuleczalnej choroby zagrażającej jego życiu".
"Nie chcemy pozwolić na mieszanie się kościoła do naszych spraw. Mamy prawo decydować o sobie, a już za tydzień to prawo może być nam odebrane" - mówiły protestujące kobiety.
W środę, 14 marca, episkopat wydał komunikat wzywający posłów do zajęcia się projektem „Zatrzymaj aborcję”. Komisja kierowana przez Stanisława Piotrowicza już 19 marca wyda opinię o tym projekcie dla komisji polityki społecznej i rodziny, do której „Zatrzymaj aborcję” może trafić między dwudziestym pierwszym, a dwudziestym trzecim marca.
Materiał dźwiękowy z protestu: