Kolejarze kupili nowe pociągi techniczne
Specjalistyczne maszyny nazywane przez kolejarzy kombajnem podtorzowym, podbijarką czy profilarką tłucznia to najnowsze zakupy kolejarzy z PKP PLK. Spółki zależne, w środę, 5 października podpisały umowy na realizację zamówień. Nowy sprzęt wzbogaci park maszynowy. Szybsze prace interwencyjne i naprawa torów ma przełożenie m.in. na sprawne kursowanie pociągów. Zakup był możliwy dzięki dokapitalizowaniu spółek. - Nowy sprzęt dla Grupy Kapitałowej PKP PLK oznacza rozwój i zwiększenie efektywności prac na sieci kolejowej. Roboty na torach będą przebiegały szybciej i sprawniej, a to jest ważne przy rozwoju przewozów kolejowych w Polsce – powiedział Andrzej Bittel, sekretarz stanu w Ministerstwie Infrastruktury.
Kombajn podtorzowy - wysokowydajna fabryka na torach
Największe wrażenie spośród zakupionych przez kolejarzy maszyn robi kombajn podtorzowy. To najnowocześniejsza tego typu maszyna na rynku. Przeznaczony jest do potokowej naprawy podtorza i oczyszczania tłucznia z wykorzystaniem kruszywa z recyklingu podsypki tłuczniowej. Kompleksowo za jednym przejściem, naprawia warstwę podtorza i podsypki torowej. Maszyna współpracuje z wagonami, które zapewniają nowe materiały sypkie i odprowadzanie z miejsca prac starego materiału nie nadającego się do powtórnego wykorzystania. Mówiąc w uproszczeniu – maszyna wykonuje prace pod torami kolejowymi i w ich okolicy bez konieczności rozbierania torowiska. Kombajn ma długość ponad 500 metrów i jest określany przez kolejarzy jako wysokowydajna fabryka na torach. Będzie mogła dokonywać prac na terenie całej Polski, w tym m.in. w Warszawie.
- Nowoczesne maszyny gwarantują zwiększenie efektywności robót inwestycyjnych i utrzymaniowych. Dzięki wzbogaceniu parku maszynowego następuje wzrost tempa prac i poprawa ich jakości. Dla pasażerów pociągów oznacza to bardziej punktualne i bezpieczne podróże, a dla przewoźników towarowych sprawny i płynny przewóz ładunków – podsumował Ireneusz Merchel, prezes PKP PLK S.A.