Urzędnicy z Polskich Kolei Państwowych poinformowali, że na przełomie listopada i grudnia zaplanowali prace związane z podłączeniem urządzeń do nowej nastawni zlokalizowanej w budynku LCS na stacji Warszawa Zachodnia. W przyszłości system pozwoli komputerowo zarządzać ruchem kolejowym i ma zastąpić używany do tej pory system przekaźnikowy. Jak wszystko pójdzie zgodnie z planem, pociągi będą szybciej odprawiane i zwiększy się poziom bezpieczeństwa na szlaku kolejowym. Takie prace miały zostać jednak wykonane w sierpniu br, kiedy to ograniczenia w kursowaniu pociągów zostały wprowadzone na całym Dworcu Zachodnim. Według portalu tvnwarszawa.pl to, że nie uda się przeprowadzić takich zmian, kolejarze wiedzieli wcześniej. W związku z tym, pracę miały stracić trzy osoby. Sprawę nagłośnili nawet członkowie stowarzyszenia Bezpieczna i Przyjazna Kolej.
Oficjalna odpowiedź na brak przeprowadzenia planowanych prac jest taka, że przesunięto zakończenie drugiej fazy robót torowych, przez co w efekcie nie wdrożono nowego systemu sterowania ruchem kolejowym. Utrudnienia zatem mają powrócić na jesieni i być analogiczne do tych, które podróżni mocno odczuli w sierpniu.