Warszawa, Śródmieście. Kolejna bójka na Bulwarach Wiślanych
Dramat na Bulwarach Wiślanych w Warszawie rozegrał się tuż po północy w sobotę (5 października). Policjanci otrzymali zgłoszenie dotyczące awantury pomiędzy dwójką mężczyzn. Jak udało nam się ustalić, w trakcie bójki jeden z nich rozbił butelkę, a następnie ranił nią drugiego mężczyznę. Funkcjonariusze, jeszcze przed przyjazdem na miejsce służb ratunkowych, udzielali pomocy medycznej rannemu. Mężczyzna krwawił. Trafił do szpitala.
− Zdarzenie miało miejsce w nocy z piątek na sobotę. Tuż przed godziną 1, w okolicy Wybrzeża Kościuszkowskiego, śródmiejscy policjanci zatrzymali 46-letniego mężczyznę. Doszło tam do sprzeczki dwóch mężczyzn, w wyniku której jeden z nich doznał obrażeń. 51-latek trafił do szpitala, gdzie przebywa do dzisiaj − przekazał w rozmowie z "Super Expressem" mł. asp. Jakub Pacyniak ze śródmiejskiej policji.
Na miejscu przez wiele godzin pracowali policjanci oraz technicy, którzy zabezpieczali ślady.
W związku z tą bójką warto przypomnieć również tragedię, która rozegrała się w piątek (27 września). Około godziny 23 tuż przy wejściu do stacji metra Centrum Nauki Kopernik w Warszawie doszło do awantury pomiędzy młodymi ludźmi. Jak się później okazało, 17-letni Rafał z Marek został raniony nożem przez swoją 15-letnią znajomą Gabrielę. Mężczyzna w stanie krytycznym trafił do szpitala, gdzie niestety zmarł.
Więcej o tym dramacie możecie przeczytać tutaj: 17-letni Rafał zginął od ciosu nożem w Warszawie. Koleżanka zabitego ujawnia wstrząsające informacje