Tylko w niedzielę w całym kraju utonęły cztery osoby - dwie nad Bałtykiem i dwie na Mazowszu. Kilka minut po godzinie 18 służby z Legionowa otrzymały informację o mężczyźnie, który zaczął się topić w Nieporęcie nad Zalewem Zegrzyńskim. Na miejsce natychmiast wysłano strażaków, wodnych ratowników, pogotowie oraz policję.
- Mężczyzna znajdował się około 30 metrów od brzegu. Reanimacji podjęli się będący na miejscu ratownicy WOPRu. Niestety, mężczyzny nie udało się uratować - przekazała sierż. szt. Monika Nawrat z biura prasowego Komendy Stołecznej Policji.
Na razie nie wiadomo, co doprowadziło do śmierci 20-latka. Biegli sprawdzą m.in. czy mężczyzna mógł być pod wpływem alkoholu lub środków odurzających.
Rządowe Centrum Bezpieczeństwa przypomina, żeby pływać tylko w wyznaczonych miejscach, nigdy nie wchodzić do wody po alkoholu lub środkach odurzających, a także, aby wkładać kapok, będąc na łódce, kajaku bądź rowerze wodnym. RCB przestrzega także, aby nie skakać do wody w nieznanych miejscach, nie wbiegać rozgrzanym do wody, nie wypływać na materacu daleko od brzegu, nie wchodzić do wody bezpośrednio po posiłku, a także stosować się do poleceń ratownika.