- Wyrwali mi telefon, potem opluli samochód i zaczęło się kopanie, uderzanie pięściami w szybę. Wyrywanie klamki - mówi w materiale TVN24 Kamil, poszkodowany kierowca Ubera.
Za atakiem mają stać kierowcy warszawskich taksówek, którym Uber odbiera zyski z kursów po Warszawie. Według taksówkarzy, Uber to kolejna firma, która nielegalnie świadczy usługi przewozu osób, ponieważ kierowcy nie posiadają licencji oraz nie korzystają z kas fiskalnych
Warszawscy taksówkarze w nocy z soboty na niedzielę urządzili akcję "karania" kierowców Ubera, naklejając na ich samochody naklejki z napisem „Uwaga! Kierowca bez licencji!”. Chwalą się tym również na Facebooku:
Według doniesień Spidersweb to również oni stoją za dewastacją samochodu pana Kamila. Do zdarzenia doszło tej samej nocy. Sprawą zajmuje się policja.