Dotychczas do otruć dochodziło na warszawskim Mokotowie. 4 października martwe ptaki znaleziono na osiedlu przy ulicy Śniardwy, a dzień później w okolicy ul. Jadźwingów i Bartłomieja oraz przy ulicy Niegocińskiej. W tych rejonach padło łącznie ponad 200 kawek, które nagle zaczęły spadać z drzew, a następnie konać na trawie. 10 października wieczorem otruto kolejne kawki - ponownie przy ulicy Niegocińskiej. Padło 26 ptaków, a trzy zostały przekazane pod opiekę weterynarzy.
Tym razem w niedzielny wieczór pracownicy Służby Ochrony i Ratownictwa Zwierząt Animal Rescue Polska otrzymali zgłoszenie, że w okolicach podwarszawskiego Raszyna z drzew spadają ptaki. Jak czytamy na facebookowej stronie animalsów: - Dziesiątki martwych i chorych ptaków pojawiło się dziś w okolicy lotniska Okęcie od strony Raszyna. Pomocy weterynaryjnej 13 ptakom udzielił niezastąpiony Gabor Kamiński z Gabor Vet. Do zoo dowieźliśmy 10 żywych ptaków ( 9 gawronów i 1 kawkę). W zoo okazało się że z kolejnej lokalizacji SM dowiozła kilkanaście ptaków z takimi samymi objawami. Niestety 45 sztuk padło zanim dojechaliśmy na miejsce.
Wciąż trwają poszukiwania truciciela. Za wskazanie mordercy ptaków czeka nagroda w wysokości 500 zł.
W sieci opublikowano również nagranie z niedzielnej interwencji.