Funkcjonariusze stołecznego „Orła” nie ustają. W ostatnich dniach policjanci przeprowadzili kolejną akcję. Była ona wynikiem wytężonej pracy, którą od dłuższego czasu prowadziły służby ze stolicy pod nadzorem Prokuratury Krajowej. Funkcjonariusze dokładnie prześwietlili grupę, która działała na terenie Warszawy i ościennych powiatów, a także Belgii oraz Holandii.
− Ustalili członków szajki oraz ich rolę w przestępczym biznesie. Były tam osoby odpowiedzialne za pozyskiwanie zleceniodawców, czy też typowanie pojazdów do kradzieży, organizowanie sprzętu niezbędnego do pokonywania zabezpieczeń mechanicznych oraz elektronicznych. Do zadań innych należała kradzież pojazdów, "oczyszczanie" ich z urządzeń umożliwiających namierzenie, demontaż i upłynnianie uzyskanych z pojazdów części − mówi podkom. Barbara Szczerba z zespołu prasowego Komendy Stołecznej Policji.
Według ustaleń śledczych części były sprzedawane za pośrednictwem portali internetowych. W zainteresowaniu sprawców najczęściej pozostawały samochody produkcji amerykańskiej, japońskiej i koreańskiej.
Polecany artykuł:
Pod koniec kwietnia we wczesnych godzinach porannych policjanci zatrzymali ośmiu mężczyzn w wieku od 20 do 50 lat. Osoby te były już wcześniej notowane za kradzieże aut. Kryminalni znaleźli przy nich przedmioty wykorzystywane do kradzieży pojazdów. Zabezpieczono również 3 pojazdy oraz części pochodzące ze skradzionych samochodów, których łączna wartość sięgnęła 615 tys. zł.
− Zgromadzony w sprawie materiał dowodowy pozwolił na przedstawienie przez Prokuraturę Krajową zarzutów wszystkim zatrzymanym, a także 2 mężczyznom w wieku 37 l. i 45 l., doprowadzonym z Aresztu Śledczego. To właśnie oni stali na czele gangu, a od roku pozostają tymczasowo aresztowani, po tym jak zostali zatrzymani „na gorącym uczynku” kradzieży pojazdu − dodaje podkom. Szczerba.
Zatrzymanym łącznie przedstawiono 108 zarzutów, w tym udziału w zorganizowanej grupie przestępczej, kradzieży pojazdów i paserstwa. Według ustaleń śledczych straty powstałe w wyniku ich przestępczej działalności sięgają 4 mln zł. Na wniosek prokuratury, sąd zastosował tymczasowy areszt wobec 7 mężczyzn. 3 osoby zostało objęte dozorem policji.