Budowa przejść przez tory w Olszynce Grochowskiej na ostatniej prostej
Mieszkańcy Grochowa już w maju 2022 roku rozpoczęli protestować i walczyć o to, by przy okazji remontu linii kolejowych nr 7 i 506 wybudować legalne i bezpieczne przejście przez tory prowadzące do rezerwatu Olszynka Grochowska. Po wielu miesiącach przerzucania się odpowiedzialnością między kolejarzami a samorządem, wspólne działania mieszkańców i dziennikarzy „SE” odniosły skutek. − Przejścia powstały w ekspresowym tempie, za co jesteśmy wdzięczni całej ekipie kolejarskiej − mówił nam Tomasz Jakubczyk (39 l.), kandydat do rady dzielnicy Praga-Południe, który był najmocniej zaangażowany w ich powstanie. A teraz... to już ostatnia prosta przed ich otwarciem.
Na razie teren jest cały czas zabezpieczony, więc prażanie ostrzegają innych. − W tym momencie przejście przez tory jest jeszcze bardziej niebezpieczne. Warto się wstrzymać jeszcze te kilka tygodni − wtóruje Paweł Kędzierski (45 l.).
− Z zawodu jestem fizykiem i pracuję między innymi nad kwantową teleportacją, moi koledzy mają pewne sukcesy w tej dziedzinie. Teleportacja to na razie jedyna metoda, która pozwala nam się tu legalnie przemieszczać. Teren cały czas jest odgrodzony. Na szczęście sytuacja ta już niedługo ma się zmienić − dodaje z przekąsem Jakubczyk.
Kiedy kolejarze udostępnią wymarzone przejścia? − Prace nie zostały jeszcze zakończone. Przejście przez tory będzie uruchomione na wiosnę, tuż po uzyskaniu wszystkich zgód administracyjny − potwierdza słowa mieszkańców w rozmowie z "Super Expressem" Karol Jakubowski, rzecznik prasowy PKP PLK. Koszt budowy dwóch przejść z zabezpieczeniami wyniósł około 6 mln zł.
− Chciałbym podziękować stronie miejskiej, w tym szczególnie p. Markowi Chmurskiemu za profesjonalne zaangażowanie. Wielkie podziękowania również dla red. Piotra Lisa i całej ekipy "Super Expressu" za pomoc od początku inicjatywy w nagłaśnianiu problemu − podsumowuje Tomasz Jakubczyk, z którym rozmawialiśmy przy historycznej już przeprawie przez tory.