Policjanci podjęli interwencję w niedzielny wieczór (Dzień Matki) obok jednego z centrum handlowych na warszawskiej Woli. Zgłoszenie okazało się być prawdziwe, ponieważ opiekun dziecka (jego ojciec) po przebadaniu alkomatem okazał się być kompletnie pijany, mając prawie 3 promile alkoholu we krwi. Jakby tego było mało, obecna tam matka chłopca wcale nie była w dużo lepszym stanie, ponieważ badanie wykazało u niej ponad 2 promile. Jak beztrosko tłumaczyli, przyjechali na zakupy spod Warszawy, korzystając z okazji, że owa niedziela była akurat handlowa.
Tymczasem funkcjonariusze zwrócili uwagę na fakt, że maluch sprawia wrażenie mocno wystraszonego. Miał też brudną odzież i przyznał, że nic nie jadł. Wówczas wezwano karetkę, która zabrała chłopca do szpitala, ponieważ miał bardzo wysoką gorączkę.
Nieodpowiedzialni rodzice w wieku 35 i 41 lat zostali zatrzymani. Usłyszeli zarzuty narażenia syna na bezpośrednie niebezpieczeństwo utraty życia albo ciężkiego uszczerbku na zdrowiu. Sprawą również zajmie się sąd rodzinny. Może im grozić do 5 lat pozbawienia wolności.