Koncerty Taylor Swift w Warszawie. Zagraniczni turyści mogą zostawić w Polsce nawet 190 mln zł
Nawet około 190 mln zł mogą zostawić w Warszawie turyści, którzy przyjadą na sierpniowe koncerty Taylor Swift w Warszawie - szacuje Marek Traczyk z Warszawskiej Izby Gospodarczej. Eksperci, z którymi rozmawiała Polska Agencja Prasowa wskazują, że na koncertach zarobią nie tylko hotelarze i gastronomia, choć będą oni zdecydowanie głównymi beneficjentami.
Dla przykładu brytyjskie media informowały, że wpływ z ośmiu londyńskich koncertów Taylor Swift ma przynieść brytyjskiej gospodarce zyski wysokości 1 mld funtów. Dziennik "The Independent" informował w maju, że na europejskie tournée zamierzają przybyć również turyści z USA. Mieli trudności w zakupie biletu w ich kraju, a cena wejściówek była bardzo wysoka. Wskazywano, że Amerykanie mogli wykupić nawet 1/5 biletów na koncerty Swift w Europie. Wpływ amerykańskiej gwiazdy oraz ciągnących za nią fanów na gospodarkę doczekał się też specjalnego określenia "Swiftonomics".
Eksperci, z którymi rozmawiała PAP wskazują, że podobnego efektu może spodziewać się Warszawa.
Marek Traczyk z Warszawskiej Izby Gospodarczej wylicza, że "eventowy" turysta przyjeżdżający na wydarzenia tego typu, jak np. koncerty Taylor Swift, zostawia ok. 1000 euro. - Przy szacunkach, że pula przyjezdnych turystów spoza Warszawy i kraju będzie stanowić ok. 25 proc. publiczności i przy założeniu, że na koncercie będzie 60 tys. ludzi - łączna suma wydatków przyjezdnych przez 3 dni może być na poziomie 45 mln euro, czyli ok. 190 mln zł - ocenił Traczyk.
- To się rozkłada bardzo równomiernie, bo turyści rozjeżdżają się po mieście, dodatkowo szukają ciekawych atrakcji i obiektów, jak kawiarnie, muzea, dyskoteki czy centra handlowe - dodał.
Koncerty Taylor Swift w Warszawie. Ceny noclegów idą na rekord
Sprawdzając wybrane noclegi w serwisie Booking.com, w terminie warszawskich koncertów Taylor Swift, w hotelach i hostelach w pobliżu Stadionu Narodowego nie ma wolnych miejsc. W serwisie pojawia się także informacja, że ponad 80 proc. miejsc noclegowych w Warszawie nie jest już w tym czasie w ogóle dostępna.
Sprawdziliśmy, ile kosztują noclegi na początku sierpnia w popularnej sieci hoteli, która tylko w Warszawie ma kilkanaście obiektów. W kilku z nich nie ma już ani jednego miejsca. W tych, które oferują jeszcze jakiekolwiek miejsca noclegowe - ceny oscylują w okolicach 1000-1200 zł za dobę!
Psycholog biznesu Andrzej Tucholski zwrócił uwagę, że podobnie jak w przypadku corocznie odbywającego się festiwalu Opener w Gdyni, także w Warszawie będzie bardzo ograniczona podaż miejsc hotelowych, co oznacza, że ceny pójdą w górę. Według Traczyka przy podobnych wydarzeniach wzrost frekwencji i rezerwacji pokoi hotelowych wynosi zazwyczaj ok. 60 proc.
Ekspert zwrócił uwagę, że hotele umiejętnie "żonglują" cenami. Z jego analizy wynika, że kiedy nie ma koncertów, takie obiekty sprzedają pokoje za średnio 200, 400 czy 500 zł za dobę. Kiedy jednak już takie imprezy się pojawiają, to ceny za nocleg potrafią wzrosnąć nawet pięciokrotnie. Jego zdaniem po systemach rezerwacyjnych hoteli widać, że mają one wolne pokoje i czekają na spóźnialskich. - Te ceny są pewną barierą i nie każdego na to stać - podkreślił.
Traczyk poinformował, że w stolicy jest ponad 50 tys. miejsc hotelowych. Część osób, które przyjadą na koncerty Taylor Swift może - aby zaoszczędzić - szukać zakwaterowania także w podwarszawskich miejscowościach. Według przedstawiciela Izby w tych miejscach ceny też poszły w górę, ale nie aż tak jak w stolicy.
Ekspert zauważył, że na koncertach amerykańskiej wokalistki zarobią też sklepy, ponieważ zakupy stanowią ok. 20 proc. wydatków turystów.
ZOBACZ GALERIĘ: Najlepsze stroje na koncert Taylor Swift. Outfity na The Eras Tour