Warszawa. Koniec procesu Doriana S. Oskarżyciele chcą dożywocia
Dorian S. jest oskarżony o brutalne zgwałcenie i zabójstwo 25-letniej Lizy. W poniedziałek w Sądzie Okręgowym w Warszawie odbyła się kolejna rozprawa częściowo wyłączona z jawności. Oskarżyciele wnieśli o wymierzenie dożywotniego pozbawienia wolności oraz zasądzenie na rzecz bliskich pokrzywdzonej zadośćuczynienia w kwocie 200 tys. złotych.
- Biorąc pod uwagę charakter sprawy, przebieg oraz zachowanie sprawcy wydaje nam się, że to jest jedyna możliwość, aby ochronić społeczeństwo przed przebywaniem takich sprawców na wolności. Ryzyko dopuszczenia podobnego czynu w przyszłości jest bardzo wysokie - powiedział adw. Karol Dróżdż.
Dorian S. podczas mowy końcowej po raz pierwszy głośno wyraził skruchę.
- Powiedział dwa zdania, w których przeprosił - dodaje Dróżdż.
Czytaj dalej pod materiałem wideo.
Obrona chce umorzenia postępowania
Jeden z obrońców Doriana S. wniósł o umorzenie postępowania karnego w związku z ograniczeniem poczytalności oskarżonego. Biegli badający oskarżonego o zamordowanie Lizy stwierdzili jednak, że w chwili popełnienia czynu był poczytalny. Drugi przedstawiciel wniósł o wymierzenie łagodnej i takie stanowisko poprał również oskarżony.
Kiedy zapadnie wyrok ws. Doriana S.?
Z uwagi na zawiły charakter sprawy sąd postanowił odroczyć wydanie wyroku do 17 stycznia 2025 roku. Ogłoszenie wyroku odbędzie się w sposób jawny, podobnie uzasadnienie, z wyjątkiem części odnoszącej się do materiału dowodowego.