„Jestem w sporze z panem wojewodą”
Wanda Traczyk-Stawska wspominała w zeszłym roku, że pomnik „Polegli Niepokonani” potrzebuje krzyża, który jasno będzie mówił, że jest to mogiła. – Krzyż to nie tylko symbol chrześcijaństwa, ale także symbol cierpienia i śmierci człowieka, który zmarł – zauważyła uczestniczka powstania.
– Prosiliśmy, by krzyż został tu położony, bo jest tutaj niezbędny! Krzyż został położony tam, gdzie jest niczyje miejsce. I proszę zobaczyć, jaki ogromny. Mówi do pana (red. Konstanty Radziwiłł) żołnierz Powstania Warszawskiego w służbie. Mam prawo żądać. To są moi najbliżsi. Jestem bardzo stara i bardzo zmęczona, ale dzisiaj mam 17 lat od nowa. I nie ustąpię. Jeśli pan nie ustąpi, to ja się tu położę – usłyszeliśmy podczas przemówienia Traczyk-Stawskiej.
PATRZ RÓWNIEŻ: Obchody Powstania Warszawskiego 2022 w Warszawie [ZAPIS RELACJI]
„Wszyscy kiedyś umrzemy”
– Jesteśmy wszyscy ludźmi i wszyscy kiedyś umrzemy. A jesteśmy Słowianami, więc czcimy mogiły naszych bliskich. 1 listopada chodzimy zapalić świeczkę. Ale Warszawiacy palą świeczkę 1 sierpnia ma grobach tych, którzy zerwali się do walki, mimo że wiedzieli, że nie mają wielkich szans – zakończyła wypowiedź.
ZOBACZ RÓWNIEŻ: Nie żyje Krzysztof Przelaskowski ps. „Struś”. Miał 93 lata. W trakcie Powstania Warszawskiego był w „Szarych Szeregach”
Konstanty Radziwiłł, wojewoda mazowiecki, jest prawnym opiekunem Cmentarza Powstańców Warszawy na Woli. W pobliżu kurhanu, w którym złożono prochy ponad 50 tys. zamordowanych mieszkańców Warszawy, został postawiony krzyż. Z wypowiedzi uczestniczki Powstania Warszawskiego wynika, że wbrew umowie, krzyż nie jest autorstwa rzeźbiarza Gustawa Zemły, który jest autorem projektu pomnika.
Do przemówienia Wandy Traczyk-Stawskiej odniósł się prezydent Warszawy, Rafał Trzaskowski. Swoje słowa skierował do wojewody Konstantego Radziwiłła. – Pocieszam pana wojewodę, mnie też się oberwało parę razy – powiedział Trzaskowski.