Wolskie koloseum kontroluje stołeczny konserwator. W czwartek, 5 maja pojawili się tam pracownicy konserwatora. Właściciel popadających w ruinę zabytkowych zbiorników gazu przy Prądzyńskiego musi natychmiast rozpocząć ich remont. Taka decyzja została podjęta kilka dni temu, na spotkaniu władz miasta z inwestorem.
Prace zostały zlecone, teraz konserwator musiał tylko potwierdzić, w jakim stopniu właściciel zabezpieczył oba budynki. - Jeżeli właściciel nie dokona prac zleconych przez konserwatora, rozpoczniemy egzekucję. Najpierw będą grzywny, a później wykonanie zastępcze remontu - mówił Michał Krasucki, zastępca stołecznego konserwatora zabytków.
Jeśli inwestor zacznie naprawiać dach, wzmocni mury, kary będą stopniowo anulowane. O przyszłość wolskiego koloseum już wcześniej pytali działacze ze Stowarzyszenia Mieszkańców i Przyjaciół Kolonii Wawelberga. - Ma to być meta muzeum przemysłu. Przynajmniej tak twierdzi właściciel. To jest bardzo dobry pomysł, oczywiście o ile zostanie zrealizowany - mówił Andrzej Chybowski ze Stowarzyszenia.
>>> Katastrofa budowlana na Pradze? Kamienica może nie wytrzymać budowy metra [AUDIO]
Jak podkreśla działacz, właściciel historycznych obiektów zobowiązał się przygotować projekt do końca roku, a następnie rozpocząć prace. Dzięki działaniu mieszkańców pewne jest jednak, że los starej gazowni nie pozostanie już miastu obojętny.