Kontrowersyjna interwencja na Woli! Strażnik przewrócił staruszkę

2018-07-02 6:00

Gdy strażnicy miejscy próbowali usunąć handlującego czereśniami i fasolką chłopaka, w jego obronie stanęli mieszkańcy. Doszło do szarpaniny. Jeden z funkcjonariuszy próbował obezwładnić niepełnosprawnego, a drugi popchnął staruszkę na ziemię. Filmik z przepychanki w al. Solidarności trafił do internetu.

Młody chłopak handlował czereśniami i warzywami na rogu Żelaznej i al. Solidarności nielegalnie. Strażnicy miejscy zaczęli więc rekwirować mu towar. Jeden skrupulatnie zawijał fasolkę w folię. Drugi wdał się w dyskusję z nadpobudliwym sprzedawcą. I doszło do awantury. W końcu funkcjonariusze wyrwali mu siłą skrzynki z towarem i włożyli je do samochodu. - Jesteście złodziejami! - usłyszeli. W obronie sprzedawcy stanęli też przechodnie: – To skandal! Przyszli i rozwalili mu cały towar po ulicy.

A może ten człowiek ma rodzinę, którą musi utrzymać? Tak się nie zachowuje funkcjonariusz publiczny! - na strażników posypały się gromy. Jeden z nich próbował obezwładnić krzyczącego mężczyznę o kuli. Drugi w ferworze akcji popchnął staruszkę na ziemię, choć po chwili pomógł wstać i odprowadził na bok. Czy to była prawidłowa interwencja straży miejskiej? Ocenią to przełożeni strażników. Oprócz nagrań mieszkańców interwencja została też nagrana kamerami monitoringu, umieszczonymi na mundurach. – Cała ta sytuacja jest analizowana przez nasz wydział wewnętrzny. Sprawdzamy zapis z dwóch aktywnych kamer naszych funkcjonariuszy. Jeśli okaże się, że złamali prawo, będą wyciągnięte konsekwencje – komentuje zdarzenie rzecznik straży miejskiej Sławomir Smyk.

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki