20 kwietnia na mocy rozporządzenia Rady Ministrów możemy bez żadnych obaw cieszyć się zielenią parków czy ładną pogodą na bulwarach wiślanych. Pod warunkiem, że zasłonimy usta i nos. Taka sytuacja zachęca do aktywności fizycznej. Po długiej izolacji aż chce się pobiegać. Tylko czy można? Według najnowszych przepisów, możemy korzystać z terenów zielonych w celach rekreacyjnych. Możemy biegać, jeździć na rolkach, na rowerze czy po prostu spacerować. Lepiej jednak unikać takich sportów, które mogą nas narazić na kontuzje. Wypadek, który wymagałby interwencji szpitala, wiązał by się z niepotrzebnym narażaniem siebie w placówkach na zarażenie koronawirusem. Nie dokładajmy lekarzom i ratownikom dodatkowej pracy.
Dziś Dzień Ziemi! Czy pandemia koronawirusa poprawiła stan klimatyczny w Warszawie? [INFOGRAFIKA]
Musimy pamiętać, że jeśli biegamy musimy zachować też bezpieczną odległość od drugiej osoby. Powinny to być około 2 metry. Według rozporządzenia z 16 kwietnia powinniśmy zasłaniać usta i nos. Co jeśli jednak przy wysiłku fizycznym oddychanie jest bardzo utrudnione w takim przypadku? Dodatkowo maseczka szybko namaka i przestaje wtedy nas chronić. Na razie Ministerstwo Zdrowia nie zmieniło swojego stanowiska. Wszyscy, nawet biegacze muszą zasłaniać twarz. Na szczęście, ten przepis nie obowiązuje w lasach. Więc takie tereny są najlepsze dla biegaczy.
Strażnicy miejscy NARAZILI wiele osób. Jak mogli tak się zachować?! [GALERIA]
Czytaj Super Express bez wychodzenia z domu. Kup bezpiecznie Super Express KLIKNIJ tutaj.
ZOBACZ TEŻ NIEODPOWIEDZIALNE ZACHOWANIE STRAŻNIKÓW MIEJSKICH: