Koronawirus na Okęciu: "Służby lotniskowe na bieżąco monitorują sytuację i śledzą komunikaty"

Śmiertelny wirus z Wuhan atakuje coraz więcej krajów. Mimo, że w Polsce nie ma jeszcze potwierdzonego przypadku zakażenia, strach nas nie opuszcza. W stolicy sztab kryzysowy ogłosił strategię na wypadek zarazy. Swoje stanowisko zajęły również, po raz kolejny, władze lotniska. "W trosce o bezpieczeństwo pasażerów wszystkie służby Lotniska Chopina w Warszawie współpracują na bieżąco z Głównym Inspektorem Sanitarnym, Graniczną Stacją Sanitarno-Epidemiologiczną, służbami państwowymi, przewoźnikami lotniczymi, agentami handlingowymi oraz pozostałymi lotniskami. Służby lotniskowe na bieżąco monitorują sytuację i śledzą komunikaty, jak również stosują się do zaleceń europejskich i światowych organizacji zajmujących się ochroną zdrowia." - poinformowało lotnisko.

Szokujacy film z warszawskiej apteki. Koronawirus w Warszawie?

Wiadomo także, że oprócz pasażerów z Chin i Włoch, jest badana temperatura również osobom przylatującym z Korei Południowej oraz Iranu, co jest zgodne z zaleceniami GIS. Całą dobę na lotnisku czuwają służby ratownictwa medycznego, gotowe nieść pomoc pasażerom. Lotnisko przypomina również, że przylatujący do stolicy wypełniają tzw. Karty Lokalizacji Pasażera, umożliwiające służbom państwowym szybkie dotarcie do wszystkich osób podróżujących danym lotem, w sytuacji, gdy ze względów zdrowotnych okaże się to konieczne.

Pacjent z koronawirusem w Warszawie? Szpital Bródnowski miał sytuację "z wysokim ryzykiem"