Koronawirus w Polsce
Nie widać końca pandemii koronawirusa. We wtorek resort zdrowia poinformował o kolejnych 19 152 zakażeniach SARS-CoV-2. Mogłoby się wydawać, że w porównaniu z minionym tygodniem liczba zachorowań spada. Niestety, spada również liczba wykonywanych testów. Tych ubiegłej doby zrobiono ponad 41,9 tys., chociaż nie tak dawno ich liczba sięgała nawet 80 tysięcy. Z każdym dniem pogarsza się również sytuacja szpitali.
Szpitale pilnie potrzebują dodatkowego sprzętu
Stołeczny ratusz skorzystał z apelu władz państwowych o zgłaszanie przez podmioty medyczne zapotrzebowania na sprzęt niezbędny do walki z COVID-19. Władze Warszawy zwróciły się zatem do Ministerstwa Zdrowia i wojewody mazowieckiego o wyposażenie miejskich szpitali w najpotrzebniejszy sprzęt. Na liście znalazły się m.in.
- 53 respiratory
- 67 urządzeń do wysokoprzepływowej tlenoterapii
- 180 kardiomonitorów z 11 centralami monitorującymi
- 141 pomp infuzyjnych
- 277 pulsoksymetrów
- 233 dozowniki tlenu z nawilżaczami
- 54 butle z tlenem
- 50 łóżek szpitalnych z materacami przeciwodleżynowymi
- 63 koncentratory tlenu
- 200 namiotów tlenowych do transportu chorych
Odpowiedź zaskoczyła wszystkich
Jak się okazało, potrzeby warszawskich szpitali są tylko utopijnym marzeniem. 9 listopada Agencja Rezerw Materiałowych przekazała na czas epidemii dwóm miejskim szpitalom, tj. Bielańskiemu i Grochowskiemu… po jednym respiratorze. Jak poinformował stołeczny ratusz, urządzenie w Szpitalu Grochowski zostało uruchomione w poniedziałek. Pojawił się jednak problem w Szpitalu Bielańskim, który nadal czeka na ustalenie terminu uruchomienia respiratora przez firmę wskazaną do tego w umowie. A tymczasem w szpitalu polowym na Stadionie Narodowym pacjentów jak na lekarstwo, a respiratory choć są, stoją nieużywane.
Bezsilność miasta
Władze Warszawy załamują ręce. - Trudno zrozumieć sytuację, że respirator, który ratuje ludzkie życie, od tygodnia stoi w kartonie jak atrapa - powiedziała Renata Kaznowska, zastępca prezydenta Warszawy. - Zgodnie z przesłaniem Ministra Zdrowia "wszystkie ręce na pokład", miejskie podmioty lecznicze z ogromnym poświęceniem zaangażowały się w walkę z COVID-19. Dla przypomnienia: sześć z dziesięciu szpitali nadzorowanych przez Warszawę, tj. Wolski, Praski, Czerniakowski, Inflancka oraz właśnie Grochowski i Bielański, zostały zgodnie z decyzją wojewody mazowieckiego włączone do II poziomu zabezpieczenia i leczeni są tam pacjenci z dodatnim wynikiem testu pod kątem zakażenia COVID-19 - dodała.
Stolica wydaje miliony dla miejskiej służby zdrowia
Renata Kaznowska przypomniała, że w 2020 r. Warszawa przeznaczy blisko 31 mln zł na zakup sprzętu, aparatury medycznej i środków ochrony indywidualnej w związku z pandemią. "Za 7,7 mln zł z rezerwy kryzysowej miasta kupiliśmy już 30 stanowisk do intensywnej terapii wyposażonych w respiratory, kardiomonitory, stacje pomp infuzyjnych, łóżka z materacami przeciwodleżynowymi, ssaki medyczne oraz sześć aparatów do terapii nerkozastępczej i 10 urządzeń do dezynfekcji (biodekontaminacji). Z kolei wydatki z budżetu Warszawy na zakup milionów sztuk środków ochrony osobistej wyniosły łącznie 20 mln zł" informuje ratusz. Kolejnych 1,6 mln zł miasto wydało na kontenery medyczne dla Szpitala Wolskiego i Szpitala Bielańskiego. Pomagają one uporządkować ruch chorych, usprawnić izolację i obserwację potencjalnie zakażonych, a także poprawiają warunki higieniczno-sanitarne podczas przyjęcia pacjentów do SOR. To właśnie dzięki systemowi kontenerowemu przy Szpitalu Bielańskim powstało już 12 dodatkowych miejsc leżących dla pacjentów SOR!
Polecany artykuł: