Polecany artykuł:
Szpital na Stadionie Narodowym nielegalny?
W miniony czwartek na oficjalnej konferencji prasowej premier Mateusz Morawiecki otworzył szpital tymczasowy na Stadionie Narodowym w Warszawie. Pomimo krytycznej sytuacji w stołecznych szpitalach (w poniedziałek zabrakło respiratorów), wciąż nie pojawili się tam pacjenci zakażeni koronawirusem.
Dopiero dzisiaj rząd zajmie się zmianą przepisów, które pozwolą na funkcjonowanie szpitala zgodnie z prawem. Chodzi o pewne wymagania formalne, z których należy zrezygnować. To między innymi: wymóg bezpośredniego dostępu do światła dziennego (niemożliwy do zrealizowania w sali konferencyjnej), wymóg szczelnego sufitu, odstępy między łóżkami czy nieprzechodnie sale chorych.
- Są przepisy, które muszą zostać doprecyzowane, bądź wyjaśnione. Procedury i sprawy formalno-prawne związane z dopuszczeniem do funkcjonowania obiektu są dziś wdrażane - mówi w rozmowie z RMF24 Michał Dworczyk z KPRM.
Szpital na Stadionie Narodowym: kiedy otwarcie?
Pierwsi pacjenci w szpitalu tymczasowym na PGE Narodowym mieli pojawić się już w miniony weekend. Do tej pory obiekt nie został jednak uruchomiony, choć został otwarty niemal tydzień temu przez premiera Mateusza Morawieckiego i ministra zdrowia Adama Niedzielskiego.
W początkowym etapie gotowych jest 300 łóżek, w tym 45 respiratorowych. Kolejny etap, który jest w trakcie to 500 łóżek, a finalnie w szpitalu znajdzie się aż 1200 miejsc dla pacjentów z COVID-19.