Koronawirus w lokalu wyborczym
Kobieta, która pracowała w komisji wyborczej w Jasieńcu jest zarażona koronawirusem. Jej mąż i teść także pracowali przy wyborach, ale w innych komisjach. Bliscy kobiety są zdrowi, ale na wyniki wciąż czeka dziewięć osób. Czy to oznacza, że każdy kto zagłosował w lokalu wyborczym w Jasieńcu musi odbyć kwarantannę?
Czytaj także: Gigantyczne kolejki do urzędów przed wyborami. "Wydłużamy godziny pracy"
- Kontakt z osobami z najbliższego otoczenia z rodziną jest największy. Biorąc pod uwagę fakt, że w lokalu wyborczym przebywamy najczęściej kilka minut, a jak sami eksperci mówią - ta ekspozycja, narażenie na wirusa jest najbardziej możliwe
od 15 minut w górę. W związku z tym wszyscy odwiedzający lokale wyborcze mogą się czuć raczej spokojnie - tłumaczy Wojciech Andrusiewicz, rzecznik prasowy Ministerstwa Zdrowia.
Mąż i teść zakażonej kobiety przebywają na kwarantannie. Na wyniki badań czeka 7 osób z komisji, oraz dwie, które były z nią
w stałym kontakcie.
Czytaj także: II tura wyborów prezydenckich 2020: Kalendarz wyborczy. O czym musimy pamiętać? [DATY]
Koronawirus w Polsce: Ile zachorowań?
Według najnowszego komunikatu Ministerstwa Zdrowia, w ostatnim czasie w Polsce potwierdzono 205 nowych przypadków koronawirusa. Najwięcej w województwach:
- śląskim - 49 przypadków,
- łódzkim - 31 przypadków,
- lubelskim - 26 przypadków.
Czytaj także: Koronawirus w Polsce - nowe zakażenia. Ile osób jest chorych? [6.07.2020 - RELACJA]
Koronawirus w Polsce - ile mamy zakażeń?
W Polsce łącznie odnotowano 36 155 przypadków koronawirusa. 1 521 osób zmarło.