- Rząd musi natychmiast zapewnić testy pracownikom służby zdrowia. Apeluję o natychmiastowe działania - napisał prezydent Warszawy Rafał Trzaskowski. Dodał również, że bez testów dla personelu stacja będzie zmuszona wysłać pielęgniarki i lekarzy na kwarantannę, a stacja przestanie działać. - Apeluję o natychmiastowe działania – sytuacja staje się dramatyczna! - czytamy we wpisie prezydenta Rafała Trzaskowskiego.
ZOBACZ TEŻ: Taksówkarz z Warszawy walczy z wirusem. Zobacz jakimi metodami [GALERIA]
Rafał Trzaskowski nie podał, w której konkretnie stacji dializ pracowała zakażona, a na facebooku rozpętała się burza. - Tam pracuje moja mama, proszę podajcie informacje, gdzie to jest! - apeluje zdruzgotana mieszkanka. - Dziś rano pacjenci wyjeżdżają na dializy, dlaczego jeszcze nie ma informacji, która to stacja? - zauważają kolejni komentujący.
ZOBACZ TEŻ: Dramatyczny apel ratownika: Nie okłamujcie nas! Też chcemy żyć!
Wpis prezydenta sprowokował prawdziwą lawinę komentarzy. Mieszkańcy zarzucają służbie zdrowia stwarzanie zagrożenia dla swoich pacjentów. - Niestety zaraziło się już bardzo dużo osób. Osób dializowanych, starszych. Mój tata ma pozytywny wynik. Brak słów! - pisze jedna z użytkowniczek.
Niestety nadal brakuje testów, które mogłyby pozwolić na wyeliminowanie z obrębu placówki zarażonego personelu, a osobom zdrowym pozwolić na wykonywanie swojej pracy. - Dla ludzi dializowanych i ich bliskich ma znaczenie, która to stacja dializ i co mają teraz robić – pisze jedna z mieszkanek Warszawy. - Brak testów to jakiś dramat – dodaje.