Tragiczną wiadomość o śmierci pielęgniarki przekazał Ogólnopolski Związek Zawodowy Pielęgniarek i Położnych. - Z ogromnym żalem zawiadamiamy o kolejnej pielęgniarce, która zmarła po zakażeniu koronawirusem sars-cov2 - czytamy w komunikacie. Bogusława Janiec-Wołowska miała 37-lat. Pracowała w Szpitalu Grochowskim przy ul. Grenadierów. Zmarła w środę, 2 grudnia.
Ile jest dziś zakażeń koronawirusem? Tragiczne dane z Warszawy
Według ustaleń dziennikarzy "Super Expressu" kobieta zaraziła się koronawirusem w szpitalu. W czasie pandemii bardzo dużo pracowała. Pozytywny wynik potwierdzono u pielęgniarki około dwóch tygodni temu. Ciężko znosiła chorobę. Nie pomogła jej nawet transfuzja krwi. Pielęgniarka była bardzo lubiana przez personel szpitala. Dla wszystkich współpracowników to ogromna strata. Kobieta niedawno wzięła ślub ze swoim partnerem. Niestety nie doczekała szczęśliwego życia w małżeństwie.