- Przed północą do policji wpłynęło zgłoszenie, że w jednym z lokali mieszkalnych czuć niepokojący intensywny smród. Policjanci weszli do mieszkania przy pomocy straży pożarnej, bo nikt nie odpowiadał na pukanie - wyjaśnia Elwira Kozłowska z komendy policji na Bielanach. Widok w mieszkaniu przyprawił o dreszcze nawet mundurowych. W pokoju w fotelu siedział martwy mężczyzna. Jego ciało - jak słyszymy nieoficjalnie - znajdowało się już w znacznym stopniu rozkładu. Ale to nie był koniec makabry. Policjanci w ostatniej chwili uratowali przed śmiercią drugiego mężczyznę, który tuż obok zakładał sobie pętlę na szyję.
Zobacz koniecznie: Zwłoki Piotra rozkładały się w fotelu. Jest śledztwo w sprawie makabry w mieszkaniu na Bielanach
Potworne znalezisko w mieszkaniu na Bielanach. Co tam się stało?
Co się wydarzyło w mieszkaniu bloku przy ul. Conrada? Policja na ten temat nie udziela żadnych informacji.
- W sprawie prowadzone jest prokuratorskie śledztwo. Na tym etapie nie udzielamy więcej szczegółów - odsyła do prokuratury Elwira Kozłowska.- Oczekujemy na materiały zgromadzone w tej sprawie przez policję. Po ich wpływie do prokuratury będą podejmowane dalsze czynności procesowe - informuje z kolei Aleksandra Skrzyniarz zProkuratury Okręgowej w Warszawie.
Być może niedoszły samobójca będzie potrafił przybliżyć okoliczności śmierci mężczyzny z fotela. Jak udało się nam jednak dowiedzieć nieoficjalnie, Piotr B. został zatrzymany do wyjaśnienia. Potwierdził policji, że ciało w fotelu to zwłoki jego znajomego Piotra D. (48 l.).
Wezwany na miejsce lekarz formalnie stwierdził zgon. Wskazał, że przyczyna śmierci jest "nieznana". Na razie nie wiadomo, co doprowadziło do śmierci mężczyzny. Więcej będzie można powiedzieć po sekcji zwłok i oględzinach w Zakładzie Medycyny Sądowej.
Jak ustaliliśmy, niedoszły samobójca był kompletnie pijany! Będzie śledztwo. PRZECZYTAJ O TYM TUTAj
Ostatnie dni przynoszą coraz więcej wstrząsającyJh informacji o próbach samobójczych w Warszawie i okolicach. W ten sposób życie odebrała sobie m.in. Karolina z Gocławia, która powiesiła się w Lesie Kabackim. W sobotę odbył się jej pogrzeb. Kilka dni temu z mostu Poniatowskiego skoczył młody mężczyzna. Tymczasem zdarzenie z bloku przy ulicy Conrada to niejedyny w ostatnim czasie horror na Bielanach - TU PRZECZYTASZ WIĘCEJ.
Makabrycznego odkrycia dokonano w mieszkaniu przy ulicy Conrada na warszawskich Bielanach: