Dramatyczne wydarzenia rozegrały się w nocy z soboty na niedzielę, tuż po godzinie 1:30, na Trasie Łazienkowskiej w Warszawie. Rozpędzony volkswagen Arteon z ogromną prędkością uderzył w tył forda, którym podróżowała 4-osobowa rodzina. Siła zderzenia była tak potężna, że samochód ofiar został zepchnięty na barierki, co doprowadziło do śmierci 37-letniego Rafała, ojca dwójki dzieci. Jego żona odniosła ciężkie obrażenia.
Śledczy szybko ustalili, że volkswagenem podróżowało pięć osób: czterech mężczyzn i kobieta. Na miejscu wypadku odnaleziono jedynie ranną pasażerkę. Trafiła do szpitala w stanie krytycznym. Pozostali uczestnicy zdarzenia zbiegli. Niedługo później zatrzymano trzech mężczyzn. Wszyscy byli pod wpływem alkoholu i wszyscy twierdzili, że za kierownicą siedziała ranna kobieta. Śledczy szybko obalili tę wersję wydarzeń.
Jak się później okazało to Łukasz Ż. prowadził samochód. Znany w Warszawie pirat drogowy, który już wcześniej był wielokrotnie karany za liczne wykroczenia, w tym jazdę pod wpływem alkoholu i bez uprawnień. W zeszłym roku został mu orzeczony zakaz prowadzenia pojazdów mechanicznych. Pomimo tego Ż. kontynuował swoje niebezpieczne eskapady po stołecznych ulicach, publikując w mediach społecznościowych nagrania. Na jednym z filmów widać, jak wyprzedza samochody, jadąc pasem awaryjnym z prędkością 140 km/h.
Choć jego profile na portalach społecznościowych są prywatne, dramatyczne nagrania zaczęły krążyć po sieci. Śledczy analizują teraz wszystkie zgromadzone materiały, które mogą pomóc w rekonstrukcji tragicznych wydarzeń na Trasie Łazienkowskiej.
Listen on Spreaker.