Koszmar rozegrał się wczesnym rankiem w poniedziałek (21 lutego) przy ul. Starowiślnej na Żeraniu. - Interwencja wpłynęła na numer 112 około godziny 5:11. Policjanci interweniowali w związku ze zgłoszeniem dotyczącym mieszkańca ul. Starowiślnej - przekazała wówczas bardzo zdawkowo kom. Paulina Onyszko z praskiej policji.
Od początku akcja służb na Białołęce owiana była tajemnicą. Nieoficjalnie udało nam się wówczas ustalić, że mężczyzna runął z okna na 6. piętrze. Upadek z wysokości nie spowodował jednak jego natychmiastowego zgonu. Mężczyzna w ciężkim stanie został zabrany do szpitala. Tam lekarze niestety przegrali walkę o jego życie. Mieszkaniec ul. Starowiślnej zmarł.
Na miejsce tragedii oprócz pogotowia ratunkowego i policji wezwano również straż pożarną, która przed godz. 8 (czyli dopiero 3 godziny po zdarzeniu!) pomogła policjantom dostać się do zamkniętego mieszkania mężczyzny.
Niespełna miesiąc od tego wstrząsającego zdarzenia rąbka tajemnicy uchyliła prokuratura. Jak udało nam się ustalić, to 35-latek zginął przy ul. Starowiślnej. - Śledztwo trwa - stwierdziła Katarzyna Skrzeczkowska z Prokuratury Okręgowej Warszawa-Praga. Prokurator przekazała również, że odbyła się już sekcja zwłok mężczyzny i teraz trzeba czekać na opinię biegłego, a także wyniki badania toksykologicznego.
Co ciekawe, gdy służby ratownicze przybyły na miejsce, drzwi do mieszkania 35-latka były zamknięte. Mogłoby to sugerować, że w chwili wypadku mężczyzna był sam w mieszkaniu. W większości takich przypadków śledztwo jest prowadzone z art. 151 kodeksu karnego tj. doprowadzenie do samobójstwa. Tym razem jest jednak inaczej. Prokuratura nie bierze pod uwagę wyłącznie samobójstwa. - Śledztwo w sprawie zostało wszczęte z art. 155 kodeksu karnego tj. nieumyślne spowodowanie śmierci - poinformowała prokurator Skrzeczkowska.
Osoby z otoczenia zmarłego mężczyzny, w rozmowie z portalem Goniec.pl, podkreślają, że nie wierzą w samobójstwo 35-latka. - To był okulista osiągający duże sukcesy w pracy i nagle z dnia na dzień spadła na nas informacja, że wyskoczył z okna. Jest to dla nas niepojęte i niezrozumiałe - stwierdziła jedna z osób.
Każdy może przyczynić się do zapobiegania samobójstwom. Pamiętaj, jeśli potrzebujesz pomocy, zgłoś się do osób oraz instytucji pomocowych takich jak: psycholog, psychiatra, telefon zaufania 116 123, Ośrodek Interwencji Kryzysowej, czy Poradnia Zdrowia Psychicznego. Więcej informacji i spis organizacji pomocowych znajdziesz TUTAJ.