Z ostatniej chwili. Burmistrz Karczewa, Michał Rudzki wydał oświadczenie:
W dniu 19 grudnia br. doszło do awarii windy w budynku Urzędu Miejskiego w Karczewie, w której znajdowały się dwie osoby.
Pragnę zapewnić, że wyjaśnienie okoliczności tego zdarzenia jest dla mnie priorytetem. W pełnym zakresie współpracujemy z instytucjami prowadzącymi postępowanie.
Urząd Miejski dopełnił wszelkich obowiązków w celu zapewnienia bezpieczeństwa korzystania z infrastruktury znajdującej się w budynku UM w Karczewie. Winda posiada aktualne badania techniczne oraz spełnia wymogi Urzędu Dozoru Technicznego, a ostatni przegląd techniczny miał miejsce w grudniu b.r.
Osoby poszkodowane są aktualnie diagnozowane. Jesteśmy z nimi w stałym kontakcie, deklarując udzielenie niezbędnej pomocy.
Napadli na kuriera i okradli go. Ich łupem padły ubrania za 12 tysięcy.
W czwartek ok. godz. 11.50 w Karczewie doszło do dramatycznych wydarzeń. Jedna z petentek, która załatwiała sprawy w urzędzie miasta, miała kłopoty z poruszaniem i postanowiła zjechać windą na dół. Ta jednak przeznaczona jest dla osób niepełnosprawnych i uruchamia ją urzędnik (czy też, jak w tym wypadku, urzędniczka) i zawozi petenta na wybrane piętro.
Mężczyzna wypadł z 4. piętra. Zginął na miejscu!
Tym razem jednak podróż przeszkloną windą umieszczona na zewnątrz budynku przebiegła w sposób dramatyczny: na drugim piętrze zerwała się i runęła w dół mocno uderzając w ziemię. Obie kobiety z połamanymi nogami zostały przewiezione do szpitala. Kabina windy uległa uszkodzeniu. Obecnie policja przesłuchuje świadków i ustala przyczyny wypadku.