Koszmar na plaży. 48-latek utopił się pod Wołominem, jego ciało leżało na brzegu

Zwłoki na plaży w Zielonce

Koszmar rozegrał się na plaży o godzinie 19. Policjanci otrzymali zgłoszenie o ciele 48-letniego mężczyzny leżącym na brzegu. Mimo podjętej reanimacji nie udało się go uratować - Na miejsce przybył zespół ratownictwa medycznego oraz patrol policji - powiedziała sierż. sztab. Monika Kaczyńska.

Przeczytaj również: Makabra o poranku. W jeziorze pod Warszawą pływały ludzkie zwłoki! [ZDJĘCIA]

Jak wynika z nieoficjalnych ustaleń, świadkowie zdarzenia próbowali ratować tonącego i wyciągnęli go na brzeg przed przyjazdem służb. Na miejscu pracował prokurator, który ustali przebieg zdarzeń i przyczynę śmierci.

Czarna seria pod Warszawą

Dzień wcześniej ,w sobotę (25 czerwca) doszło do trzech innych utonięć. Tragedie rozegrały się w Otwocku, gdzie utonął około 50-letni wędkarz. Tego samego dnia akcja ratunkowa prowadzona była dwa razy w okolicach Pruszkowa. W Parku Kultury i Wypoczynku "Mazowsze" utopił się 47-latek, a w pobliskich Puchałach 28-letni mężczyzna.