Radzymin. Zwłoki noworodka zapchały kanalizację
Makabrycznego odkrycia dokonano 2 maja w przepompowni ścieków przy ul. Wróblewskiego w Radzyminie. Pracownicy starający się udrożnić zatkany kolektor ściekowy znaleźli w nim zwłoki noworodka.
Na miejsce natychmiast wezwano policję, która dokonała oględzin zwłok dziecka oraz zabezpieczyła miejsce ich odkrycia. Śledczy nie ujawniają szczegółów tej bulwersującej sprawy. Nie jest znana tożsamość zmarłego dziecka, ani dokładna data i przyczyna jego zgonu.
Prokuratura przerywa milczenie
Sprawą makabrycznego odkrycia w Radzyminie zajęła się prokuratura, która wszczęła śledztwo w sprawie śmierci noworodka.
- Wstępnie przyjęta przez Prokuraturę w Wołominie kwalifikacja to uszkodzenie ciała dziecka poczętego i znieważenie zwłok ludzkich - poinformowała w czwartek (4 maja) rzecznik Prokuratury Okręgowej Warszawa-Praga prok. Katarzyna Skrzeczkowska. - Po przeprowadzeniu sekcji zwłok będzie wiadomo m.in. jaka była przyczyna zgonu dziecka i w jakiej dokładnie było ono fazie rozwoju - dodała prokurator.