Sąsiedzka interwencja w Śródmieściu
O godz. 22:40 w niedzielę, 15 maja, policjanci ze Śródmieścia interweniowali w związku z zakłóceniem porządku publicznego i spoczynku nocnego przy ul. Koźmińskiej. - Z relacji sąsiadów wynikało, że z jednego z mieszkań słychać głośne krzyki, dźwięk tłuczonego szkła, a z poręczy balkonu na pierwszym piętrze ma zwisać młoda kobieta - przekazał podinsp. Robert Szumiata z Komendy Rejonowej przy ul. Wilczej.
Gdy funkcjonariusze przyjechali na miejsce, zakrwawiona 19-latka stała już na trawniku, a przy niej przypadkowi świadkowie zdarzenia. Policjanci udzielili kobiecie pomocy przedmedycznej, wezwali pogotowie, a następnie weszli do wskazanego przez zgłaszających mieszkania, w którym zastali rówieśnika kobiety. Ten wyjaśnił im, co wydarzyło się przed ich przybyciem.
Przeczytaj też: Wielka akcja CBŚP. Policjanci rozbroili gang. Cóż za arsenał!
- Mężczyzna oświadczył, że doszło do kłótni na skutek, której jego partnerka najpierw uderzyła kilkakrotnie głową w lustro następnie próbowała skoczyć z balkonu - poinformował podinsp. Robert Szumiata.
Narkotyki ukryte w mieszkaniu
Cała wyglądająca dość niebezpiecznie sytuacja pewnie zakończyłaby się na pouczeniu lub wniosku o ukaranie do sądu, gdyby nie jeden istotny szczegół, który nie umknął uwadze policjantów. Mundurowi poczuli unoszącą się w mieszkaniu młodych ludzi charakterystyczną woń marihuany. Postanowili przeszukać pomieszczenia.
Znaleźli nie tylko sprzęt służący do zażywania środków odurzających, ale również w sumie ponad 50 gramów marihuany, ukrytej w różnych w miejscach.
- Para została zatrzymana i usłyszała zarzuty posiadania narkotyków, za co zgodnie z ustawą grozi do 3 lat pozbawienia wolności. Sprawa prowadzona jest pod nadzorem Prokuratury Rejonowej Warszawa Śródmieście Północ - przekazał podinsp. Robert Szumiata.
Polecany artykuł:
W poniższej galerii przypominamy akcję policjantów z Ursynowa. Zlikwidowali oni gigantyczną plantację konopi. Zioło rosło niemal wszędzie! Zobaczcie!