Rodzina do ostatniej chwili miała nadzieję, że Ania wróci do domu cała i zdrowa. Nikt nie spodziewał się, do jakiego dramatu doszło. 16-latka zaginęła 3 grudnia. Jak informowaliśmy na łamach "Super Expressu", Ania wyszła do koleżanki i ślad po niej zaginął. Kiedy nie wróciła do domu na czas, rodzina próbowała skontaktować się z nią za pośrednictwem telefonu komórkowego. Bezskutecznie. Nazajutrz siostra zaginionej zgłosiła jej zaginięcie na policję. Rozpoczęły się poszukiwania.
Jak udało nam się dzisiaj (6.12.2020) dowiedzieć, ciało 16-letniej Ani zostało odnalezione - było zakopane w lesie. Najprawdopodobniej doszło do zabójstwa. Z nieoficjalnych informacji wynika, że dziewczyna miała na szyi pas.
Jak podaje RMF24, z informacji Prokuratury Okręgowej w Siedlcach wynika, że w sprawie zatrzymano 20-letniego mężczyznę, z którym spotykała się Ania. Najprawdopodobniej zostanie on przesłuchany jutro.
Okoliczności tragedii badają śledczy.